Nowy miesiąc, nowa cena jabłek. Ta niższa
„Na początku września, czyli na początku roku szkolnego, zwracam szczególną uwagę na ceny jabłek, oferowanych w sprzedaży hurtowej. To dlatego, że dostarczam jabłka do szkolnych stołówek. Zaopatruję się hurtowo we Wrocławiu. W ostatnim tygodniu sierpnia kupowałem polskie jabłka Celesta, największe kalibry, za 4,00-4,20 zł za kilogram. Teraz za ten sam towar, z tego samego rynku, płacę 50 złotych za skrzynkę. W skrzynce znajduje się 15 kilogramów, więc w przeliczeniu za kilogram płacę 3,33 zł za kilo” - opowiada dostawca owoców i warzyw ze Śląska.
W podobnej cenie można nabyć inne polskie jabłka na innych polskich rynkach hurtowych, chociażby na giełdzie w Kaliszu (wspomniana Celesta, w przeliczeniu za kg, kosztuje tak samo 3,33 zł), na Elizówce (Lubelskie) Piros i Paulared są także w tej samej cenie. Papierówka na rynku hurtowym w Poznaniu to podobny koszt.
Przedsiębiorca zaznacza „W lipcu na rynkach brakowało jabłek, więc je sprowadzaliśmy. Były drogie, ale wreszcie dostępne są krajowe odmiany. Ceny jabłek pewnie będą spadać, ponieważ na polskim rynku pojawiło się już mnóstwo odmian krajowych, a mamy przecież początek września. Im bliżej jesieni, tym ceny jabłek będą stawały się niższe”.
Niższa cena owoców cieszy, pojawia się jednak minus. „Sanepid wprowadził wymogi dotyczące żywności dostarczanej szkołom oraz innym placówkom oświatowym. „My, dostawcy, jesteśmy zobligowani do tego, aby każdy owoc był osobno zapakowany. Chodzi o wymogi sanitarne, o to, aby owoców, przeznaczonych dla dzieci, nikt inny nie dotykał przed spożyciem. Z tego też względu każde jabłko pakujemy w woreczki i w ten sposób dowozimy do szkół” - wyjaśnia nasz rozmówca. „Dla nas to dodatkowa praca, ale musimy sprostać wymaganiom”.
Zobacz więcej: Jabłka