Odbijają w górę
Ceny jabłek przemysłowych zaczynają odbijać w górę. Czyżby zabiegi sadowników w postaci nie wożenia przemysłu na skupy zaczęły przynosić efekty? Jak mówią pośrednicy, jabłek faktycznie jest coraz mniej i sadownicy dość jednomyślnie podeszli do tematu sprzedaży przemysłu. Czy jednak obecna sytuacja sprawi, że ceny wzrosną do tych 25 czy nawet 30 groszy za kilogram - tutaj sporo głosów jest jednak dość sceptycznych. Jaka jest prawda okaże się z początkiem przyszłego tygodnia, kiedy to przetwórnie mają ponoć podnieść ceny o kilka groszy na kilogramie.
Na razie ciężko jest mówić o większej podwyżce, ale w niektórych skupach obserwuje się lekkie odbicie cen w górę. Tam gdzie oferowano 18 groszy, dziś jest 19 czy nawet 20 groszy za kilogram. I tak, na Mazowszu i w woj. łódzkim, ceny wahają się od 19 do 20 groszy za kilogram, przy czym coraz więcej firm płaci 20 groszy. W woj. lubelskim sadownicy dostają za przemysł od 20 do nawet 23 groszy za kilogram. Podobne ceny, w granicach 21 - 22 groszy za kilogram obowiązują w okolicach Sandomierza. W Małopolsce jest podobnie i ceny na poziomie 20 - 22 groszy za kilogram.
Zobacz więcej: Jabłka
Pierwsze przymiarki do Lobo
czytaj dalej
Sadownicy oczekują natychmiastowej reakcji
czytaj dalej
Zaczynają tanieć?
Ukraina: jakie ceny jabłek?
czytaj dalej
Apel Związku Sadowników RP!
czytaj dalej
Spore zróżnicowanie cenowe
czytaj dalej