Po Nowym Roku wszystko wróci do „normy”?
Ostatnie tygodnie przed grudniową przerwą w skupie jabłek przemysłowych przyniosły podwyżki cen. Można ogólnie napisać, że w ciągu dwóch tygodni ceny wzrosły średnio o 7 groszy na kilogramie a biorąc pod uwagę, że startowały z poziomu oscylującego w granicach 8 – 10 groszy/kg była to wręcz spektakularna zwyżka. Tuż przed świętami na Mazowszu i w woj. łódzkim ceny zwykłego przemysłu wahały się w granicach od 14 do 20 groszy za kilogram. Na Lubelszczyźnie dla zwykłego przemysłu ceny oscylowały od 15 do nawet 22 groszy za kilogram, a w okolicach Sandomierza obwiązywały na poziomie od 14 do 20 groszy za kilogram. Suchy przemył skupowany był 20 do 26 groszy za kilogram, a jabłka na soki z Golden Deliciousa w cenie 30 – 35 groszy za kilogram.
Ceny jak na ten sezon były relatywnie wysokie, a grudniowe zwyżki cenowe bardzo intensywne. Duży przy tym wpływ na grudniową koniunkturę miał tzw. interwencyjny skup przemysłu, który poniekąd nakręcił cenę do ww. poziomu.
W styczniu skup interwencyjny się jednak skończy i jak mówią pośrednicy, sytuacja prawdopodobnie powróci do normy. Co to oznacza? Nic innego jak spadek cen skupu jabłek przemysłowych. Z informacji uzyskanych od pośredników, w przypadku przemysłu zwykłego ceny spadną do 12 – 15 groszy/kg, a dla suchego przemysłu do poziomu 15 do maksymalnie 20 groszy/kg.
Zobacz więcej: Jabłka