Polska jest jabłkową potęgą
Pod względem produkcji jabłek jesteśmy w ścisłej czołówce. W przeliczeniu na mieszkańca zajmujemy pierwsze miejsce w świecie. – To zobowiązuje – podkreśla prof. Tomala w audycji Polskiego Radia „Cztery pory roku”. Ekspert podkreślał, że owoce te są przede wszystkim łatwo dostępne, bo pochodzą z naszej strefy klimatycznej.
Prof. Tomala również obalił z jeden z popularniejszych mitów dotyczących jabłek mówiąc, że w ich skórkach jest wiele groźnych substancji chemicznych. Nim owoc z sadu trafi do sklepu musi minąć okres karencji, po którym np. stosowane opryski już nie są groźne. Polscy sadownicy to dla nas powód do dumy. Są dobrze wykształceni, świadomi tego - mówił ekspert. Dlatego warto jeść jabłka bez obierania . Nie trzeba obawiać się chemii – dodał.
2,3 jabłka dziennie, czyli około 400 g to przeciętna, zalecana porcja. Ale można jeść ich po 5, czy 6. – Przy czym na przykład osoby z cukrzycą powinny wybierać te bardziej kwaśne – radzi ekspert. I podkreśla, że najlepiej jeść różne, dostępne odmiany. - Jabłka mają czerwone barwniki, które są bardzo prozdrowotne. Nie znajdziemy tego np. w bananie.
Jabłka na obieranie w cenie eksportu?
