Rosyjska produkcja jabłek wciąż zbyt niska

Pomimo dążeń do samowystarczalności w produkcji jabłek po wprowadzeniu w 2014 roku embargo na produkty rolne z krajów UE, ostatnie dane pokazują, że kraj ten jest daleki od możliwości wyprodukowania wystarczającej ilości jabłek, aby zaspokoić krajową konsumpcję. 

Według Ministerstwa Zdrowia, przeciętny Rosjanin spożywa 50 kg jabłek rocznie, a według AB-Center, całkowita produkcja tych owoców w bieżącym sezonie wyniesie tylko 5,8 kg rocznie w przeliczeniu na konsumenta. Wielkość ta obejmuje wszystkie jabłka, w tym te przeznaczone do przetworzenia, więc jeśli chodzi o ilość jabłek przeznaczonych na rynek świeży, jest ona realnie jeszcze niższa.

Analizując te dane, kwestia samowystarczalności produkcyjnej jest daleka od finalizacji, jednak mimo wszystko ROSSTAT oszacował, że całkowita produkcja owoców, z których większość to jabłka, wzrosła w 2016 roku o 15 proc. Ponadto niezależni eksperci poinformowali, że udział importowanych owoców na półkach po raz pierwszy od wielu lat spadła względem jabłek rosyjskich.

Chociaż import jabłek spadł od czasu embarga, niedawny raport UN Comtrade wskazał na Rosję, jako trzeciego co do wielkości importerów jabłek na świecie (dane za 2016 rok) z udziałem 6 proc. (678 tys. ton). W ciągu pierwszych 11 miesięcy wielkość ta wyniosła 622 tys. ton. W pierwszej połowie 2017 roku większość importu jabłek pochodziła z Serbii i Mołdawii, odpowiednio 32,1 proc. i 26,2 proc. Innymi ważnymi dostawcami były Chiny, Białoruś, Chile, Azerbejdżan, RPA i Nowa Zelandia. 

Bośnia i Hercegowina była również znaczącym importerem jabłek do Rosji, ale obecnie import z tego kraju jest zablokowany, po tym jak Rosselkhoznadzor wprowadził zakaz podejrzewając, że eksportują jabłka z Polski jako własne.

Zobacz więcej: Jabłka