Rozpoczął się okres przejściowy?
Wygląda na to, że w handlu jabłkami przemysłowymi rozpoczął się okres przejściowy. Pozbiorczych spadów już nie ma, a komory z jabłkami są jeszcze szczelnie zamknięte. Podaż owoców spadła do minimum przez co sporo skupów zaprzestała handlu. Część pośredników powiedziała wyraźnie, że przerwę robi sobie aż do końca roku i wznowi skup w styczniu, kiedy to sadownicy zaczną otwierać komory z jabłkami.
Ci zaś którzy kupują wciąż przemysł, płacą bardzo zróżnicowane kwoty. Nie widać także prognozowanej wcześniej obniżki cen, o której mówiono przed tygodniem. Ceny są różnorodne, w zależności od jakości, ilości i odległości skupu od przetwórni. I tak, na Mazowszu w dniu dzisiejszym za jabłka przemysłowe można dostać od 34 do nawet 39 groszy za kilogram. Podobna sytuacja ma miejsce w woj. łódzkim - ceny jabłek w tym regionie wahają się od 33 do 38 groszy/kg. Na Lubelszczyźnie i w okolicach Sandomierza, dziś skupy proponują za przemysł jabłkowy od 36 do nawet 40 groszy/kg.
Zobacz więcej: Jabłka
Nie tak prosto ominąć embargo
czytaj dalej
Stabilnie?
Białoruś gromadzi zapasy
Będzie taniej?
czytaj dalej