Oszczedzaj czas i pieniadze- wszystkie informacje o cenach owoców i warzyw w abonamencie Fresh-market.pl

Kup teraz abonament!

Sadownicy „Skupy nami rządzą”

2020-09-22 12:15

„Oferuję kilkanaście odmian jabłek, w tym Galę, Jonagored, Lobo, Szampiona. W połowie sierpnia, czyli gdy jeszcze nie było istnego wysypu krajowych jabłek, zacząłem tegoroczną sprzedaż w ilościach hurtowych” - przedstawia właściciel sadu z powiatu brzeskiego w województwie małopolskim.

I dalej „Teraz jabłka sprzedaję jedynie skupom. Dostaję najwyżej 65 groszy za kilo. To cena za jabłka deserowe. Prowadzący punkty skupu wiedzą, że trzymają nas w garści. To oni dyktują nam ceny, a my albo zgadzamy się na to cokolwiek, co nam zaoferują, albo zostajemy z niesprzedanym towarem. My też dajemy się wodzić za nos. Gdy na przełomie sierpnia i września pojawiły się pogłoski, że lada dzień ceny jabłek będą spadać nawet o kilkanaście procent dziennie, sadownicy ruszyli do skupów z nadzieją na wytargowanie jeszcze w miarę korzystnej dla siebie ceny. Tyle, że to nic szczególnego, że ceny jabłek we wrześniu spadają, ale przez te pogłoski sadownicy wpadli w panikę i masowo odwiedzali skupy, te natomiast płaciły im jeszcze niższe stawki niż zamierzali” - twierdzi.

Sadownik z Małopolski kontynuuje „2 lata temu mówiło się o sztucznie zaniżanych cenach przez skupiarzy. Wtedy, właśnie też we wrześniu, cena jabłek deserowych w skupie była o ponad połowę niższa niż rok wcześniej, czyli w 2017 roku. Od momentu naszego wejścia do Unii Europejskiej nie notowaliśmy tak dużych spadków cen jabłek rok do roku. Myślę, że w bieżącym roku sytuacja z 2018 roku może się powtórzyć. Prowadzący skupy zdają sobie sprawę z tego, że ten, kto nie ma chłodni, musi od razu sprzedać towar i do nich trafia. To dlatego oferują tak śmiesznie niskie stawki”.

Słowa kluczowe: jabłka deserowe
Dodaj komentarz
Możliwość komentowania dostępna tylko dla użytkowników z wykupionym abonamentem