Skupy „przebierają” w przemyśle jabłkowym
Jakość jabłek przemysłowych przywożonych w ostatnich dniach do skupów pozostawia wiele do życzenia. Czasami (a ostatnio coraz częściej) zdarza się, że skup w ogóle odmawia przyjęcia owoców i cale transporty są odsyłane z powrotem. Wszystko za sprawą mrozów jakie nawiedziły Polskę. Owoce zbierane spod drzew nie nadają się już bowiem do niczego, nawet do przetworzeni na sok.
Można zatem stwierdzić, że od początku grudnia trwa już skup tylko w trybie zimowym, czyli w kręgu zainteresowanie przetwórń są tylko jabłka po sortowaniu, spady muszą pozostać już pod drzewami i tam czekać na naturalną utylizację.
A jakie w związku z tym obowiązują dziś ceny? Czy coś się zmieniło? Generalnie w ostatnich dniach ceny jabłek przemysłowych ustabilizowały się. Na Mazowszu w chwili obecnej ceny zwykłego przemysłu oscylują w granicach od 8 do 12 groszy za kilogram. Podobne ceny obowiązują w woj. łódzkim. Na Lubelszczyźnie dla zwykłego przemysłu ceny wahają się od 10 do nawet 14 groszy za kilogram i tam sporo firm płaci sadownikom 12 groszy na kilogramie, a w okolicach Sandomierza obwiązują ceny na poziomie od 11 do 14 groszy za kilogram.
Obok zwykłego przemysłu sporo firm kupuje różnego rodzaju jabłka na soki NFC, czy przecier i tu ceny są bardzo zróżnicowane w zależności od odmiany, choć zdecydowanie stabilniejsze niż ceny zwykłego przemysłu. Jabłka na soki z Golden Deliciousa skupowane są w cenie 0,15 – 0,17 zł, jabłka na soki czy na przecier z Idareda są 0,13 – 0,15 zł za kilogram, a jabłka na soki z miksa odmian w cenie 0,10 do 0,14 zł/kg. Jabłek przemysłowych ekologicznych można pozbyć się natomiast w cenie ok. 0,35 – 0,40 zł za kilogram.
Zobacz więcej: Jabłka