Spada popyt na polskie jabłka
Po ubiegłorocznym, dobrym sezonie eksportowym w tym roku polskim sadownikom przyjdzie się zderzyć z szarą rzeczywistością. Jabłek w Europie jest dużo i Rosja w tym roku może wybierać i przebierać w najatrakcyjniejszych ofertach stawiając przy tym wygórowane warunki. Nie ma co liczyć na boom na polskie jabłka i ceny z ubiegłego sezonu.
Już teraz widać wyhamowanie w handlu i spadek cen. Rosja zaczęła bardziej interesować się owocami z Mołdawii, Serbii czy Ukrainy odstawiając nasze, droższe od tamtych na dalszy plan.
Eksporterzy co prawda dwoją się i troją by sprzedawać jabłka na bieżąco i zachować płynność w handlu, jednak i popyt już nie jest ten sam co jeszcze w połowie sierpnia, a i ceny są coraz niższe. Dziś za owoce w kalibrze 70+ niezależnie od odmiany można dostać co najwyżej złotówkę, a większość firm płaci nawet poniżej tej wartości. Jabłka w drobniejszym kalibrze 65+ skupowane są w cenie 75 – 85 groszy za kilogram.
Zobacz więcej: Jabłka
Z cenami jabłek coraz słabiej?
czytaj dalej
Sezon jabłkowy ruszył z kopyta
czytaj dalej
Kolejny sukces eksporterów jabłek
Kto wysłał najwięcej jabłek w pierwszym półroczu?
Jabłka przemysłowe coraz droższe
czytaj dalej