Topią się zapasy jabłek w Austrii

Podczas gdy w poprzednich sezonach konsumenci mogli cieszyć się deserowymi jabłkami pochodzenia austriackiego praktycznie do nowego zbioru, niska produkcja owoców w 2017 roku już teraz przekłada się na dostępność jabłek w tym kraju.

W lepszych sezonach w okresie maja nawet ponad 57.000 ton krajowych jabłek było gotowych do wprowadzenia na rynek. W tym roku jednak Austria ma drugi najniższy poziom zapasów w ciągu ostatnich siedmiu lat, na poziomie zaledwie 20.000 ton. Tylko zapasy sprzed roku były niższe, na poziomie 12.200 ton. A w chwili obecnej w austriackich chłodniach znajduje się jeszcze Idared (1,9 tony), Pinova (0,4 tony) i Jonagold (0,3 tony), które są praktycznie na wykończeniu a także Gala (4 tony) i Golden Delicious (13,5 tony).

Wraz z wydłużaniem się sezonu sprzedaż spada z powodu rosnącej konkurencji z zagranicy oraz słabnącej jakości. Niemniej jednak zgodnie z linią trendu magazyny zostaną opróżnione najpóźniej do końca lipca. Duzi partnerzy handlowi, tacy jak Włochy, Polska i Niemcy w 2017 roku, Odnotowali prawie dwukrotnie mniejszą produkcję i mają własne problemy. Tylko producenci francuscy uniknęli poważnych strat i obecnie korzystają z wysokich cen rynkowych. W połowie sierpnia, kiedy pierwsze wczesne odmiany wejdą na rynek austriacki, cena jabłek deserowych wyraźnie się rozluźni.

Aby zaspokoić własne potrzeby jabłek deserowych, Austria została zmuszona do przywozu średnio o 190 proc. więcej towarów w ciągu ostatnich dwóch lat w porównaniu z latami poprzednimi. W tym samym czasie eksport spadł o 30 proc.

Zobacz więcej: Jabłka