Rozpoczęły się zbiory malin
Wygląda na to, że tegoroczna kampania malinowa pod względem cen nie będzie najgorsza. W Chile zbiory malin szacuje się na poziomie 70 – 85 proc. względem ubiegłorocznych (o 15 – 30 proc. niższe), w Serbii ostra zima i śnieżna zima także nie pozostała bez wpływu na wielkość produkcji malin, choć w przypadku tego kraju ostateczne szacunki są jeszcze nie znane.
W Polsce pogoda także nie jest zbyt łaskawa dla dojrzewających właśnie malin odmian letnich. Przymrozki wiosenne poczyniły pewne szkody, a teraz „pogoda w kratkę” utrudnia dojrzewanie owoców. Duży problem stanowi także szara pleśń oraz wszechobecne szkodniki.
Wygląda na to, że całokształt sytuacji na rynku malin wpłynie na windowanie cen, tym bardziej, że zapasy owoców z poprzednich sezonów nie są za duże. Już teraz widać, że sezon rozpoczął się na bardzo wysokim pułapie – pierwsze firmy zaoferowały za maliny przemysłowe 5,00 – 6,00 zł za kilogram. Nie ma na razie podziału na klasy jakościowe, jednak niezależnie od tego, jest to i tak dwa razy więcej jak na początku poprzedniego sezonu.
Ceny malin deserowych oferowanych przez producentów na giełdach są astronomicznie wysokie i oscylują w granicach 5,00 – 7,00 zł za 250 g opakowanie (20,00 – 28,00 zł/kg).
Zobacz więcej: Maliny
Ukraina: rozpoczął się sezon malinowy
czytaj dalej