Co z truskawką?

Świętokrzyscy plantatorzy nie mają powodów do radości, bo już wiadomo, że przemarzło niemal 30 procent upraw. Po zeszłorocznych ulewach i opadach gradu większość plantacji trzeba było zaorać. Część rolników zrezygnowała z upraw. Ci, którzy zostali martwią się, że truskawek nie będzie miał kto zbierać.

Choć kwiatów owocowych jest dużo, to większość przemarzła, również w pąkach. Kwiaty odrastają, ale zanim się rozwiną pąki już nie obrodzą w owoce.

W dodatku plantatorzy truskawek obawiają się, że od przyszłego roku nie będzie dodatkowych dopłat do owoców miękkich. Nie zamierzają jednak bezczynnie czekać. Już złożyli petycje do resortu rolnictwa i zbierają podpisy, aby przekonać urzędników do swoich racji.

W tym roku na dopłaty bezpośrednie jest do podziału trzy miliardy czterysta milionów euro. Z czego najwięcej bo trzy - przeznaczono na tak zwaną jednolitą płatność obszarową. Pozostałe pieniądze na dopłaty uzupełniające. Czyli między innymi do upraw pomidorów, tytoniu czy buraków cukrowych. Jedenaście milionów euro jest do podziału na dopłaty do produkcji owoców miękkich, a dokładnie do truskawek i malin.

Zobacz więcej: Truskawki