Sezon truskawkowy można uznać za otwarty?
Na mazowieckich giełdach zaroiło się od sprzedawców truskawek. Zgodnie z wcześniejszymi przewidywaniami otworzyła także swoje podwoje Goławińska Giełda. Coraz więcej owoców spotyka się także na podwarszawskich Broniszach.
Ruch na Goławińskiej Giełdzie w Nowym Przybojewie robi się coraz większy, przybywają i kolejni producenci chcący sprzedać pierwsze zbiory i kupujący szukający okazji. Patrząc na to co się dzieje na rynku, sezon truskawkowy można wreszcie uznać za otwarty.
A jak z cenami? W Goławinie ceny truskawek są zróżnicowane. Najpopularniejszy Honeoye spod folii oferowany jest przez sprzedających w cenie od 16,00 do 20,00 zł za łubiankę (8,00 - 10,00 zł za kilogram). Ładna Alba to wydatek rzędu nawet do 28,00 zł za łubiankę (14,00 zł/kg), choć można trafić i dużo lepsze oferty, na poziomie 24,00 - 25,00 zł za łubiankę (12,00 - 12,50 zł/kg).
Na podwarszawskich Broniszach ceny są nieco wyższe - w przypadku Honeoye oscylują w granicach 20,00 - 25,00 zł za łubiankę (10,00 - 12,50 zł/kg), natomiast dla pozostałych odmian w tym i Alby wahają się od 25,00 do nawet 30,00 zł za łubiankę (12,50 - 15,00 zł/kg).
Ceny truskawek są zróżnicowane, ale i jakość owoców jest różna. Wyjątkowo w tym roku producenci narzekają na jakość Honeoye, który jest dość drobny i niekształtny. Duży wpływ na ten stan rzeczy ma ubiegłoroczna susza. Gradobicia, które przeszłym nad regionem Czerwińska nad Wisłą także odbijają się na jakości owoców.
Zobacz więcej: Truskawki
Jeszcze za wcześnie na Goławin
czytaj dalej
Truskawki z importu - to już końcówka?
czytaj dalej
Węgry: spore straty z powodu mrozów
czytaj dalej
Kiedy będzie taniej?
czytaj dalej