Jak się obudzisz, już wiesz — świeże ceny owoców i warzyw na dziś, u nas.

Kup teraz abonament!

W świętokrzyskim ponsd 1300 gospodarstw ekeologicznych

2011-12-14 11:12
Źródło: tvp.info

Według danych na czerwiec 2011 r. w województwie są 1343 gospodarstwa ekologiczne. Według jego szacunków jest 100-150 ekologicznych gospodarstw towarowych, produkujących głównie owoce i warzywa. Mają one z reguły wielkość 10-20 ha, czyli w skali europejskiej są małe, ale w skali województwa – duże. Swoje produkty sprzedają z powodzeniem odbiorcom z Niemiec, którzy dobrze za nie płacą – poinformował Marian Szałda z Ośrodka Doradztwa Rolniczego w Modliszewicach.

Szałda uważa, że na sukces w rolnictwie ekologicznym pracuje się latami, bo potrzebne jest doświadczenie. Trzeba poznać ziemię, jej reakcję na różne czynniki. Kwestią wymagającą czasu jest też zdobycie klientów.

Druga grupa to gospodarstwa ekoagroturystyczne, które zdrową żywnością przyciągają turystów. Jest też kilku ekorolników, którzy próbują przetwarzać swoje zioła, warzywa czy owoce. Przykładem jest „Sad Danków” z powiatu włoszczowskiego, który produkuje np. ekologiczne powidła śliwkowe, konfiturę z wiśni nadwiślanki, czy truskawki pasteryzowane.

Duża grupa gospodarstw ekologicznych w regionie produkuje tylko na własne potrzeby. Są też nieliczni gospodarze, którzy postawili na ekologię, by dostawać większe dopłaty. Z reguły posiadają oni łąki, które stanowią cenne przyrodniczo siedliska ptaków czy roślin. Koszenie tych łąk pozwala zachować cenne przyrodniczo tereny.

Kiedyś liczba gospodarstw ekologicznych w regionie zwiększała się o 20-30 proc. rocznie, obecnie ta dynamika jest mniejsza i wynosi 8-10 proc. Zdaniem Szałdy, związane jest to z kryzysem. – Jeśli sytuacja na świecie się ustabilizuje, to zainteresowanie rolnictwem ekologicznym będzie rosło – dodał.

Podkreślił, że rolnik, który ma dużą produkcję ekologiczną, nie ma żadnego problemu ze sprzedażą swoich plonów. Ciężej mają właściciele niewielkich gospodarstw, bo zbyt duże są koszty obsługi i sporo pracy „papierkowej”. Małe gospodarstwa często rezygnują z certyfikatu. Pomóc mogłyby im grupy producenckie; w regionie działają formalnie tylko dwie.

Według Szałdy wielu rolników rozpoczyna ekologiczne gospodarowanie ze względu na dopłaty, a potem orientują się, że mogą lepiej zarobić na produktach i zmieniają podejście.

Zobacz więcej: Ceny owoców

Słowa kluczowe: ekologia, dopłaty unijne
Dodaj komentarz
Możliwość komentowania dostępna tylko dla użytkowników z wykupionym abonamentem