„Skup wiśni nam się w tym roku przestawił” - mówią prowadzący punkty skupu. I podsumowują sezon

Zwykle w pierwszym tygodniu lipca, gdy kończy się sezon na truskawki, zaczyna się ten na wiśnie. W 2020 roku sezon na wiśnie nie był standardowy. „W naszym przypadku zwykle rusza on w połowie lipca. To i tak dosyć późno, ponieważ w innych rejonach Polski początek skupu wiśni przypada często już na pierwszy tydzień lipca. W tym roku jednak zaczęliśmy skupować wiśnie dopiero 23 lipca” - informuje właścicielka punktu skupu w powiecie ostrołęckim. „Skupowaliśmy wiśnię łutówkę z rejonu grójeckiego. Płaciliśmy za nią od 1,70 do 1,90 za kilogram. Inne punkty, które zaczęły skup wcześniej, np. w połowie lipca, dawały za nią nie więcej niż 2,30 zł. Potem u nich jednak cena też spadła do poniżej 2 zł. Planowaliśmy skupować wiśnie do około połowy sierpnia. To i tak dłużej niż w zeszłych latach, bo wtedy kończyliśmy je skupować w pierwszym tygodniu sierpnia. Tym razem dostarczany nam towar jednak z dnia na dzień był coraz gorszej jakości. Widać było, że wiśnia jest popękana od słońca, za dużo jej się marnowało. Skup wiśni zakończyliśmy więc 11 sierpnia.

Jeszcze teraz, w ostatnim tygodniu sierpnia, zdarzają się pojedyncze skupy, czekające na dostawców wiśni. Przykładowo firma z gminy Jasieniec w powiecie grójeckim szuka wiśni na przeciery. Owoc nie może mieć ogonków i liści. Skup oferuje 1,5 zł/kg.

Zobacz więcej: Wiśnie