Polskie rolnictwo żyje z dopłat unijnych
Podczas gdy ceny skupu produktów rolnych w ostatnich pięciu latach spadły o 5,6 proc., środki produkcji bardzo drożały. Polscy rolnicy wychodzą na swoje jedynie dzięki unijnym dopłatom - informuje Rzeczpospolita
Wg danych Instytutu Ekonomiki Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej, w ostatnich pięciu latach ceny skupu surowców rolnych rosły wolniej niż inflacja, ceny środków produkcji (maszyn, nawozów) i żywności. Stworzyło to korzystne warunki do wzrostu popytu na żywność i poprawę kondycji firm z sektora spożywczego. Z drugiej strony jednak stało się źródłem wzrostu kosztów i spadku opłacalności produkcji rolniczej.
Jak podkreśla Rzeczpospolita, w ostatnich pięciu latach zyskali jedynie producenci ziemniaków i wołowiny. Najwięcej stracili zaś producenci jęczmienia i trzody.
Niekorzystne zmiany cen płaconych przez rolników i przez nich otrzymywanych powodowały spadek dochodów. Na szczęście zrekompensowały je dopłaty bezpośrednie wypłacane do każdego hektara użytków rolnych. – Gdyby nie dopłaty obszarowe, polskie rolnictwo, podobnie jak rolnictwo w wielu krajach unijnych, nie przynosiłoby zysku – podkreśla jak podkreśla Krzysztof Ardanowski, doradca prezydenta RP.
Poprawę dochodowości polskiego rolnictwa może przynieść powiększenie średniej powierzchni gospodarstw, uważa Lech Goraj z IERiGŻ. Jego zdaniem z prowadzenia działalności rolniczej powinno zrezygnować ok. 0,5 mln osób. Wówczas dochody pozostałych rolników uległyby znacznej poprawie.
Więcej na ten temat przczytasz w informacjach ekonomicznych Rzeczpospolitej
Źródlo: www.rp.pl
Zapraszamy do dyskusji na forum fresh-market.pl