Problem z metodykami IP
Głównym źródłem informacji na temat prowadzenia upraw w systemie integrowanej produkcji są metodyki. Zawarte są w nich również wymagania niezbędne, których przestrzeganie daje możliwość uzyskania certyfikatu.
Jednym z zagadnień szeroko opisanych w metodykach jest ochrona przed agrofagami. Integralną część metodyk stanowią wykazy środków ochrony roślin przeznaczonych do ich zwalczania. I tutaj pojawia się pewien problem. Większość metodyk została opracowana w 2005 roku. Także wspomniane wykazy pochodzą z tego okresu i po upływie trzech lat od opracowania metodyk są mocno nieaktualne. Część preparatów została wycofana z rynku, część straciła ważność zezwolenia. Ich miejsce mogłyby zająć nowsze preparaty, niejednokrotnie lepsze i bezpieczniejsze.
Jednak podstawą kontroli prawidłowości stosowania środków ochrony roślin w IP jest ich zgodność z metodykami oraz rejestrem dopuszczonych do obrotu. Rejestr nie zawiera informacji na temat możliwości zastosowania preparatów w IP. I tutaj koło się zamyka. Co prawda, w uzasadnionych przypadkach można zastosować preparaty spoza metodyk, ale wymaga to zgody Wojewódzkiego Inspektora. Z informacji uzyskanych od Głównego Inspektoratu wynika, że trwają przygotowania nad aktualizacją metodyk.
Mają one:
- nie uwzględniać środków toksycznych oraz bardzo toksycznych,
- uwzględniać środki posiadające krótszy niż 12 godzinny okres prewencji dla pszczół,
- uwzględniać aktualnie dokonujący się postęp techniczny i biologiczny w uprawie, ochronie roślin i nawożeniu.
Poza tym zwrócono uwagę na konieczność umieszczenia w metodykach wszystkich środków wpisanych do rejestru, które spełniają wymagania IP oraz nie różnią się od siebie znacząco składem, a jedynie nazwą handlową.
Są to zmiany niewątpliwie korzystne, jednak tempo, w jakim następuje aktualizacja metodyk zdecydowanie ogranicza pole manewru producentów. Warto byłoby przynajmniej raz do roku aktualizować metodyki lub stworzyć rejestr środków dopuszczonych do IP, tak jak to ma miejsce w przypadku produkcji ekologicznej. Można by również jako kryterium doboru preparatów opublikować listę substancji, które mogą wchodzić w skład środków przeznaczonych do stosowania w IP. Miejmy nadzieję, że problem ten zostanie w najbliższym czasie skutecznie rozwiązany. Wszak IP z założenia jest systemem nowoczesnym, więc nawet nie wypada by był traktowany w sposób archaiczny.
Jacek Jatczak