Jak się obudzisz, już wiesz — świeże ceny owoców i warzyw na dziś, u nas.

Kup teraz abonament!

Sobotnie targowanie

2010-07-06 00:00

Po sobotniej frekwencji na największych placach naszego regionu można było zobaczyć, jak wiele osób wyjechało na wakacje. Nie było już takiego zainteresowania towarem jak przed tygodniem. A szkoda, bowiem handlujący dopisali, kupujących było jednak mniej aniżeli ostatnio. Wydawało się. że przed tygodniem można było kupić ostatnie już w tym roku truskawki, ale nie. W sobotę spóźnialscy mogli nadrobić czas i delektować się tym smakołykiem. Na przetwory był już jednak za drogi, kilogram wyceniony był od 6 do 8 złotych. - infomuje Echo Dnia: Tarnobrzeg

Tylu owoców na placu przy ulicy Kwiatkowskiego w Tarnobrzegu jeszcze w tym roku nie było. Niestety, ceny w niektórych przypadkach zniechęcały do zakupu. Tak było między innymi w przypadku czereśni. Kilogram tych najgorszych gatunkowo wyceniony był na 6-7 złotych, te najdojrzalsze, a zarazem największe wycenione były na... 12 złotych za kilogram! Takich cenowych szaleństw nie było w przypadku moreli wycenionych na 5-6 złotych za kilogram oraz brzoskwiń kosztujących 6-8 złotych. Ale to owoce importowane, na te z naszych sadów trzeba jeszcze poczekać.

W sobotę można było natomiast kupić dorodną czerwoną porzeczkę w cenie 3-4 złote za kilogram oraz agrest wyceniony na 4 złote. Kilogram arbuza kosztował od 1.50 do 2.50 złotych.

Równie imponująco było na straganach z warzywami. Tym razem największą popularnością cieszą się bób, za kilogram którego trzeba było zapłacić od 5 do 7 złotych. Pomidory ciągle są drogie, za kilogram, w zależności od wielkości trzeba było zapłacić od 4.40 do nawet 7 złotych, kilogram ogórków kosztował od 2.20 do 3.50 złotych, natomiast fasolki szparagowej od 5.50 do 8 złotych.

Tania była sałata, sporej wielkości główka wyceniona była na złotówkę, ale lipiec to nie najlepszy czas dla tego warzywa, dlatego mało kto sięgał po sałatę, za to z chęcią kupowano młodą kapustę (1.50 złotych za główkę) oraz kalafiory wycenione na 2-3 złote.

Młode ziemniaki, te najdrobniejsze, można było kupić po 1.40-1.80 za kilogram, te duże kosztowały ponad 2 złote. Pęczek młodej marchwi czy botwinki z buraczkami wyceniony był na 1.50-2 złote, sporej wielkości wiązka kopru kosztowała 1.50 złotych, natomiast pęczek natki pietruszki wyceniony był na złotówkę, tam samo jak duża główka czosnku.

Kończy się sezon na truskawki. Na targu w Stalowej Woli ich kilogram kosztował 7-7.50 złotego. Mimo tej wysokiej ceny dużo osób kupowało te smaczne w teorii, bo nie zawsze w tym roku w praktyce owoce. Smakosze swoje zainteresowanie mogą już przenieść na maliny, bo w sprzedaży są ich wczesne odmiany. Szkopuł stanowi tylko ich cena. Ćwierćlitrowe pudełeczko kosztuje nawet 8 złotych.

Piękna, choć może za upalna jak dla wielu pogoda niestety nie wpływa dobrze na wzrost jagód. Zbiory nie są większe, więc i cena nie spada, litr kosztuje u większości zbieraczy osiem złotych, tylko nieliczni sprzedawał i je po siedem złotych. Szkoda tej ceny, bo jagody to jeden z najbardziej zdrowych darów przyrody, zaliczane są wręcz do grona dziesięciu najzdrowszych roślin świata. Pamiętajmy tylko, że nie wolno ich jeść nieumytych. bo można „złapać" pasożyta. Nasze leśne jagody bledną przy jagodach amerykańskich z plantacji. Te są większe, ładniejsze, smaczne i... bardzo drogie. Litr na targu kosztował 17 złotych.

Stragany wyglądały w sobotę bardzo apetycznie dzięki nektarynkom, brzoskwiniom i morelom, od niedawna będącymi w sprzedaży. Choć ceny ich są różne, to minimalna w każdym przypadku wy niosła tyle samo, to jest sześć złotych.

Źródło: za Echo Dnia: Tarnobrzeg

Zapraszamy do dyskusji na forum fresh-market.pl

Dodaj komentarz
Możliwość komentowania dostępna tylko dla użytkowników z wykupionym abonamentem