Strajk rolników w zachodniopomorskim
Jak powiedział Jan Kozak z Międzyzwiązkowego Komitetu Protestacyjnego Rolników Województwa Zachodniopomorskiego, minister Kalemba zapewnił rolników, że od poniedziałku będą wstrzymane wszystkie przetargi w szczecińskiej Agencji Nieruchomości Rolnych. Minister zaprosił także przedstawicieli protestujących rolników na spotkanie w resorcie rolnictwa pod koniec przyszłego tygodnia. Minister i rolnicy mają kontynuować rozmowy.
Zachodniopomorscy rolnicy protestują od środy przed szczecińską siedzibą ANR. Do piątku rolnicy, którzy przyjechali do Szczecina kilkudziesięcioma maszynami rolniczymi, jeździli w proteście po głównych ulicach miasta. W nocy ciągniki wraz z dyżurującymi przy nich rolnikami stoją przed siedzibą ANR.
Zdaniem rolników sprzedaż prowadzona przez Agencję Nieruchomości Rolnych nie poprawia struktury gospodarstw, a ziemia trafia do osób reprezentujących duże podmioty, które są powiązane z kapitałem zagranicznym. Rolnicy indywidualni - jak przekonują protestujący - nie są w stanie konkurować z dużymi podmiotami.
Rolnicy domagali się przyjazdu ministra rolnictwa, Kalemba miał zjawić się w Szczecinie pod koniec grudnia br., ale zdecydował przyjechać do protestujących wcześniej. W piątek protestujący rolnicy otrzymali pozwolenie od szczecińskiego magistratu na kontynuowanie protestu do końca miesiąca.
ANR odpiera zarzuty i twierdzi, że jej polityka prowadzi do powiększenia gospodarstw rolnych. Agencja podkreśla, że od momentu podpisania w czerwcu porozumień z protestującymi rolnikami nie sprzedaje ziemi osobom nieuprawnionym i odwołuje przetargi, kiedy zachodzi obawa, że stają do nich takie osoby.