Oszczedzaj czas i pieniadze- wszystkie informacje o cenach owoców i warzyw w abonamencie Fresh-market.pl

Kup teraz abonament!

Tym razem susza?

2010-07-15 00:00

Aarmu jeszcze nie ma, ale na polach coraz bardziej zaczyna brakować deszczu. Najgorsza sytuacja jest teraz w południowo- -zachodniej części województwa. Rolnicy obawiają się, że przez brak opadów na marne pójdzie ich kilkumiesięczna praca. A gdy plony będą niższe, mniej będzie także w kieszeniach gospodarzy. - informuje Kurier Szczeciński

Największe szkody w uprawach susza powoduje wiosną – podczas kwitnienia roślin. Wtedy ich potrzeby wodne są największe. Ale także teraz, gdy coraz bliżej do żniw, woda jest na wagę złota. Tymczasem są rejony w województwie, gdzie od miesiąca nie spadła ani jedna kropla deszczu. Na suszę na polach skarżą się m.in. rolnicy z powiatu myśliborskiego. Zwłaszcza ci, którzy posiali zboża na glebach gorszej klasy, bo te słabo utrzymują wilgoć.

Wiele wskazuje na to, że znowu sporo pracy będą miały komisje do szacowania strat w uprawach. W powiecie łobeskim tzw. komisje suszowe powoływane są praktycznie co roku i tak jest od dobrych kilku lat. Zdaniem specjalistów z Zachodniopomorskiego Ośrodka Doradztwa Rolniczego w Barzkowicach, na razie nie ma jednak powodów do niepokoju. Na dowód przytaczają raport Instytutu Uprawy Nawożenia i Gleboznawstwa w Puławach, który prowadzi monitoring zagrożenia suszą na terenie całej Polski. Na stronach internetowych instytutu znajdziemy tzw. bilanse wodne dla powiatów, a nawet dla poszczególnych gmin. Monitoring uwzględnia zboża ozime, jare, kukurydzę, rzepak i rzepik, buraki cukrowe, warzywa gruntowe, drzewa owocowe, truskawki, rośliny strączkowe, a nawet chmiel i tytoń.

– IV raport – na 30 czerwca – jest zadowalający dla regionu. Pytanie, czy w ciągu kilku dni mogło się to aż tak poważnie zmienić na niekorzyść? – usłyszeliśmy w Barzkowicach. Więcej na pewno powie raport V (na 10 lipca), który – gdy pisaliśmy ten artykuł – nie był jeszcze opublikowany. Jedno jest pewne, w Zachodniopomorskiem i sąsiednim Lubuskiem jest w tej chwii najmniej korzystny w kraju wskaźnik tzw. Klimatycznego Bilansu Wodnego. Najgorzej jest w południowo-zachodniej części województwa.

Co zrobić, by pogoda nie zrujnowała gospodarstwa? Najlepszym rozwiązaniem byłoby ubezpieczenie upraw na wypadek klęski suszy. Tyle że mało którego rolnika na to stać. W regionach, gdzie coraz częściej występują anomalie pogodowe, a do takich zalicza się Zachodniopomorskie, składki proponowane przez ubezpieczyciela na pewno byłyby odpowiednio wysokie. Z drugiej strony skutki suszy na polach może złagodzić dobry system melioracji. Tymczasem w wielu gminach zaniechano robót melioracyjnych, w efekcie drogocenna woda ucieka.

Źródło: za Kurier Szczeciński

Zapraszamy do dyskusji na forum fresh-market.pl


Dodaj komentarz
Możliwość komentowania dostępna tylko dla użytkowników z wykupionym abonamentem