Kontaktujemy się w sprawie cen z kilkuset skupami w całej Polsce. Korzystaj z naszych informacji.

Kup teraz abonament!

Urodzaj mały a ceny skupu i tak niskie

2010-07-14 00:00

Czytelniczka spod Siedlec uprawia porzeczkę. Plantację ma niedużą, ale i tak na jej utrzymanie sporo musiała wydać, by uzyskać dobre zbiory. Teraz, gdy porzeczki dojrzewają, okazuje się, że w ogóle na swej plantacji nie zarobi. Ceny za kilogram porzeczek w punktach skupu są o połowę niższe od tego, czego spodziewała się nasza czytelniczka. – informuje Tygodnik Siedlecki

- Jak to jest możliwe, że przy niskich zbiorach, bo w tym roku są one zdecydowanie niższe, w skupie w Żelkowie oferowano do niedawna po 1,50 zł za kilogram owoców? – postawiła pytanie nasza czytelniczka. – Wyjaśnijcie, jak to jest z tym skupem owoców miękkich. Czy mający plantacje mają już wszystko polikwidować? Okazało się, że w ostatnim tygodniu w punkcie skupu w Żelkowie podniesiono cenę kilograma owoców o 10 groszy. Zdaniem naszej czytelniczki, o opłacalności uprawy porzeczek na jej plantacji można by mówić dopiero przy cenie w skupie 2,50-3 zł za kg owoców.

– Dyktowanie komukolwiek cen skupu jest niemożliwe. Mamy wolny rynek i zakłady przetwórcze po dokonanym rekonesansie same ustalają stawki na jak najkorzystniejszym dla siebie pułapie - stwierdziła jedna ze specjalistek siedleckiego Oddziału Mazowieckiego Ośrodka Doradztwa Rolniczego. - Sama posiadam niewielką plantację i mogę potwierdzić to, że ceny skupu nie gwarantują zwrotu poniesionych nakładów fi nansowych. W czasie dużej podaży jagód ceny spadają (był czas, że za 1 kg porzeczek w punktach skupu płacono po 80 gr).

W tym roku wydawać by się mogło, że nie powinno z cenami być źle, ponieważ urodzaj na owoce miękkie jest mniejszy. – To nie jest do końca tak – mówi przedstawicielka siedleckiego Ośrodka Doradztwa Rolniczego. – Zbiory porzeczek są w tym roku opóźnione. Wczesnych odmian faktycznie jest mniej, ale późniejsze nieźle obrodziły i porzeczkowe żniwa dopiero przed nami. Firmy przetwórcze oszacowały, ile owoców jest na plantacjach i na podstawie tych wyliczeń ustalają ceny skupu. Jako mali plantatorzy nic z tymi cenami nie zrobimy. Możemy ratować się zawiązując też grupy producenckie i zrzeszając się. Dla tych, którzy nie mają takich możliwości lub mimo wszystko chcą na rynku działać indywidualnie, pozostaje uprawa ekologiczna, sprzedaż z gospodarstwa i własne przetwórstwo. Dobrych cen w skupie owoców do przetwórstwa na skalę przemysłową nikt nam nie zagwarantuje. Zakłady mają umowy z wielkimi producentami i mali plantatorzy nie liczą się.

Źródło: za Tygodnik Siedlecki

Zapraszamy do dyskusji na forum fresh-market.pl

Dodaj komentarz
Możliwość komentowania dostępna tylko dla użytkowników z wykupionym abonamentem