Jak się obudzisz, już wiesz — świeże ceny owoców i warzyw na dziś, u nas.

Kup teraz abonament!

Wiosenna zima opóźnia rozwój upraw

- Rozpoczęcie wegetacji jest spóźnione, można się liczyć z pewnym obniżeniem plonów. Z powodu mroźnej pogody skrócą się poszczególne fazy rozwoju roślin, np. przyspieszenie krzewienia, a to może spowodować, że w kłosach zbóż będzie mniej ziaren.  - mówi dla wp.pl Andrzej Doroszewski, szef Zakładu Agrometeorologii i Zastosowań Informatyki Instytutu Nawożenia, Upraw i Gleboznawstwa w Puławach.

Zdaniem Doroszewskiego trudno jest też powiedzieć, kiedy rolnicy będą mogli wyjechać na pola, bo prognoza na najbliższe dni jest niekorzystna, zapowiadane są duże opady śniegu. Profesor uważa, że opóźnienia w pracach polowych sięgają 2-3 tygodni.

- Dopóki na polach leży śnieg, trudno ocenić oziminy. Ale całe szczęście, że ten śnieg jest, bo bez niego zasiewy by wymarzły. Zobaczymy jednak, czy roślinom nie zaszkodziła przyducha lub nie zaatakowała ich pleśń podśniegowa - zauważa w rozmowie z gazeta.pl dyrektor płockiego oddziału Mazowieckiego Ośrodka Doradztwa Rolniczego Wojciech Banaszczak

Dla upraw i sadownictwa mogłoby być groźnie dopiero, gdyby po stopnieniu śniegów przyszły bardzo duże przymrozki, do minus 10-15 stopni. Wtedy rzeczywiście sporo roślin mogłoby wymarznąć i plony byłyby mniejsze. Złe byłyby także długo utrzymujące się zastoiska wody, pod którą rośliny by wymarły. - Ale na razie nie ma co się przerażać zimową aurą, przecież tak długie zimy już były i to żadna anomalia. Tyle że my, ludzie, w ostatnich latach odzwyczailiśmy się od nich - podsumowuje Banaszczak.

Słowa kluczowe: zima, śnieg, uprawy, ogrodnictwo, sadownictwo
Dodaj komentarz
Możliwość komentowania dostępna tylko dla użytkowników z wykupionym abonamentem
PODOBNE