Zakurzone owoce
Leszek Myszkowski prowadzi gospodarstwo ekologiczne, posiada unijny certyfikat. Na części działki uprawia aronię. Co zrobi z nią w tym roku, nie ma pojęcia. Owoce są bowiem aż szare od kurzu.
– Nie wiem, czy można je będzie umyć – dodaje rolnik. – Tym bardziej, że to nie tylko piasek, ale też spaliny. Nie sądzę, aby spełniały unijne normy i nadawały się do spożycia.
Podobnie jest z innymi owocami, czy warzywami. Rolnicy nie wykluczają, że będą dochodzić od inwestora rekompensaty. Do tematu wrócimy jutro - podaje wspolczesna.pl.
Przez Poddubówek prowadzi augustowska obwodnica. Ciężarówki jeżdżą non stop, a przez spaliny i kurz nawet okna nie można otworzyć - skarzą się mieszkańcy.
UE: rynek owoców cytrusowych
czytaj dalej