Zginęło 20 proc. pszczół
Dla pszczół bardzo niekorzystny był marzec - wówczas nastąpiło oziębienie, wróciła zima, pszczoły zjadały larwy. Z tego powodu pierwsze pokolenie pszczół po zimie zostało stracone - mówi Tadeusz Sabat, prezes Polskiego Związku Pszczelarskiego.
Ocenił, że nastąpiło ok. trzytygodniowe opóźnienie w rozwoju rodzin pszczelich. Wyjaśnił, że trzy tygodnie trwa proces od złożenia jaja do wylęgnięcia się larwy. Z tego powodu pszczoły na początku kwitnienia sadów były nieco słabsze, niż w poprzednich latach.
Obecnie pszczoły wyleciały już na pola, duża ich część zbiera miód na plantacjach rzepaku - ta uprawa kwitnie jako pierwsza. Owady te można też spotkać w sadach i na łąkach. Według Sabata pszczoły najbardziej lubią zbierać miód na jabłoniach. Pszczelarze uważają, że po długiej zimie są dobre zbiory miodu z akacji i lipy.
Sabat ocenił, że ten rok zapowiada się dla pszczelarstwa dobrze. Jego zdaniem w tej chwili pszczoły fantastycznie się rozwijają, a odbudowa rodzin pszczelarskich nastąpi już w maju. Pszczoły, które lęgną się na wiosnę, żyją średnio 45 dni.
KE nie pomoże pszczołom zakazami?
Dostał nagrodę za wypowiedź o pszczołach
Automatyczne "pszczoły"
czytaj dalej