Drogocenny korek na granicy
Korek na granicy jest coraz większy, a temperatura coraz niższa. W samochodach pod plandekami marzną tony owoców i warzyw. Istnieje duże prawdopodobieństwo, że po takim przestoju przy -8 st. C większość towaru nie będzie nadawała się do handlu i kiedy w końcu towar dojedzie do Rosji – nieopłacony i przemarznięty wróci zapewne do Polski. Rosyjscy importerzy nie będą chcieli go odebrać i za niego zapłacić. A jeśli oni nie zapłacą eksporterom, ci znowu nie zapłacą producentom, którzy nie są niczemu winni takiej sytuacji.
Sytuacja jest coraz gorsza i nikt nie poczuwa się do odpowiedzialności za cały ten bałagan. Kto odda eksporterom i producentom za stracony towar?
W nieco lepszej sytuacji są firmy, które z góry karzą sobie płacić za eksportowany towar. Oni bez problemu mogą rozliczyć się z producentami, ale korek na granicy nie omija i tych produktów. W tym przypadku za polityczne zatargi płacą rosyjscy odbiorcy, którzy także cierpią na tym sporze.
Źródło: fresh-market.pl (KZ)
Zapraszamy do dyskusji na forum fresh-market.pl