Belgia – na rynku warzyw cicho i spokojnie
Tegoroczny okres przedświąteczny na belgijskim rynku warzyw był cichy i spokojny, ale ceny warzyw były normalne.
„W tym roku nie było prawdziwych świątecznych wyprzedaży. Popyt na warzywa zimowe i szklarniowe był spokojny, a rynek cichy. Niemniej jednak ceny większości produktów były i są normalne”- mówi Pol Dendauw z Calsa.„ Nie sądzę, abyśmy mogli przypisać spokojny rynek COVID-19. Jest kilka powodów. Kraje południowe [europejskie] mają dość własnego produktu. W ostatnich tygodniach ich ceny były niższe od naszych. Pogoda w obszarach sprzedaży jest również dość łagodna jak na tę porę roku. Oznacza to, że zimowa sprzedaż warzyw nie idzie tak dobrze, jak zwykle.”
Zapasy warzyw są na tym samym poziomie co w zeszłym roku. „Nie mamy zbyt dużo produktu, ale nie mamy też zbyt mało. To utrzymuje ceny wielu warzyw. Tylko kapusta jest niedroga. Pory to inna historia. Ceny porów są dobre od początku sezonu we wrześniu. Ceny te wcześniej nieznacznie spadły, ale od tego czasu znowu wzrosły. Producenci porów generalnie uzyskują dobre ceny za swoje produkty. To nas cieszy”- mówi Pol.
„Jeśli chodzi o sałatę, to Włochy są obecnie naszym głównym konkurentem. Mają łagodną pogodę, więc mają dużo sałat. Sytuacja może się jednak ulec zmianie. Jeśli temperatura gwałtownie spadnie, rynek może się szybko zmienić. Mamy nadzieję, że w nowym roku będzie kilka chłodnych miesięcy. Wtedy zimowa sprzedaż warzyw wzrośnie.”
„Ale będziemy musieli poczekać i zobaczyć. Będziemy też musieli poczekać i przekonać się, jak rozwinie się pandemia COVID-19. To nie był zły rok dla nas. I myślę, że nasz sektor radził sobie dobrze. Oczywiście z wyjątkiem branży HoReCa. To także pozwala z optymizmem patrzeć na nowy rok - podsumowuje Pol.
Belgia – mniejsze zbiory marchwi
Belgia – co na rynku jabłek i gruszek
