Białoruś – nawet marny Idared droższy niż gdzie indziej jabłka dobrej jakości
Eksperci EastFruit zwracają uwagę na ciekawy fakt - ceny na przestarzałą i szybko tracącą popularność odmianę Idared na Białorusi są na najwyższym poziomie wśród krajów regionu. Są one nawet o 17 procent wyższe od cen jabłek tej odmiany w Rosji (a te są wyraźnie wyższe niż ceny Idareda na Ukrainie, w Polsce i Mołdawii, co widać na wykresie EastFruit poniżej) .
Co ciekawe, najwyższe ceny jabłek na Białorusi występują na tle najbardziej aktywnej walki władz tego kraju z wysokimi cenami! Pod koniec stycznia białoruskie władze zakazały podnoszenia cen detalicznych jabłek powyżej 2,51-2,54 rubli białoruskich (0,96-0,97 USD; 3,83-3,87 zł/kg). Jednak już teraz cena hurtowa najmniej wartościowej odmiany Idared sięga prawie 70 centów amerykańskich za kilogram jabłka średniej jakości, a bardziej popularne odmiany jabłek sprzedawane są w hurcie za prawie taką samą cenę, za jaką powinny być sprzedawane w detalu. W związku z tym istnieje duże prawdopodobieństwo, że supermarkety zaczną sprzedawać ze stratą. Jabłka mogą więc po prostu zniknąć z półek supermarketów i być sprzedawane "pod stołem" na bazarach.
Teraz hurtownicy na Białorusi muszą płacić za Idareda 3,3 razy więcej niż hurtownicy na Ukrainie i 4,3 razy więcej niż hurtownicy w sąsiedniej Polsce. Co więcej, za Idareda na Białorusi trzeba zapłacić 2-3 razy więcej niż za elitarne odmiany jabłek premium na sąsiedniej Ukrainie!
A przecież Białoruś od 1 stycznia 2022 roku dobrowolnie odizolowała się od dostaw jabłek z Polski i wielu innych krajów. Ponadto niedawno Białoruś zakazała również eksportu jabłek. Jednak zdaniem ekspertów rynkowych nie wpłynie to na ceny na rynku krajowym, ale spowoduje straty dla wszystkich uczestników rynku: producentów, handlowców i supermarketów, a także zmniejszy wpływy do budżetu państwa.
