Każdego miesiąca dzwonimy do kilkuset firm, aby zapytać o ceny. Korzystaj z naszych informacji.

Kup teraz abonament!

Złe wieści dla Ukrainy - Białoruś zakazuje eksportu jabłek, kapusty i cebuli

Białoruskie władze nadal zarządzają rynkiem owoców i warzyw w sposób ręczny, co prowadzi do ogromnych strat dla jego uczestników, konsumentów i budżetu państwa, jak pokazali eksperci EastFruit w swoim artykule. Nowy dekret Rządu Republiki Białorusi był całkowitym zaskoczeniem dla wszystkich uczestników rynku, ponieważ urzędnicy uparcie twierdzili, że na rynku jest wystarczająca ilość owoców i warzyw i nie ma powodów do zmartwień.

Jednak 5 lutego 2022 roku eksperci z EastFruit dowiedzieli się, że właściwe organy białoruskie przestały wydawać świadectwa na eksport jabłek, kapusty i cebuli z Białorusi, nawet na dostawy do Rosji. I to właśnie do tego kraju eksportuje się prawie całą ilość jabłek, kapusty i cebuli z Białorusi. Co więcej, dla żadnego handlowca nie jest tajemnicą, że nie wszystkie te produkty są uprawiane na Białorusi, mimo że w ostatnich latach reeksport z Białorusi do Rosji stał się znacznie trudniejszy.

Nieco później Aleksandra Isajewa, sekretarz prasowy premiera Republiki Białorusi, opublikowała na swoim Facebooku następującą wiadomość.

"W sprawie wydawania pozwoleń na wywóz niektórych rodzajów towarów. Stosowna decyzja została przyjęta Uchwałą Nr 70 Rady Ministrów Republiki Białoruś z dnia 04 lutego 2022 roku.

We wspomnianym dekrecie:

- eksport cebuli, białej kapusty i jabłek bez względu na kraj pochodzenia poza granice Republiki Białoruś odbywa się na podstawie jednorazowych pozwoleń wydawanych przez Ministerstwo Regulacji Antymonopolowej i Handlu w koordynacji z regionalnymi komitetami wykonawczymi (Miński Miejski Komitet Wykonawczy);

- licencje jednorazowe wydawane są w sposób analogiczny do Zasad wydawania licencji i pozwoleń na eksport i (lub) import towarów określonych w załączniku do Protokołu w sprawie pozataryfowych środków regulacyjnych w odniesieniu do państw trzecich (załącznik nr 7 do Traktatu o Euroazjatyckiej Unii Gospodarczej z dnia 29 maja 2014 r.).

Instytucja państwowa "Główny Państwowy Inspektorat ds. Hodowli Nasion, Kwarantanny i Ochrony Roślin" i jej organizacje terytorialne w regionach wydają świadectwa fitosanitarne dla cebuli, białej kapusty i jabłek eksportowanych poza granice Republiki Białorusi na podstawie jednego pozwolenia na wywóz.

Rozporządzenie nie ma zastosowania do towarów

- eksportowanych do państw członkowskich EAEU, jak również do państw nie będących członkami EAEU w celach międzynarodowej pomocy humanitarnej dla państw obcych na podstawie decyzji Rządu Republiki Białoruś, jak również w celach zaopatrzeniowych;

- przewożonych w ramach międzynarodowego transportu tranzytowego, który zaczyna się i kończy poza obszarem celnym EEU;

 

- objętych procedurami celnymi w innym niż Republika Białorusi państwie członkowskim UZE, które są przewożone w tranzycie przez terytorium Republiki Białorusi;

- przewożonych w tranzycie międzynarodowym, który rozpoczyna się poza obszarem celnym EEU i kończy się w państwie członkowskim EEU.

Zarządzenie wchodzi w życie z dniem ogłoszenia i obowiązuje przez trzy miesiące."

Według ustnych informacji od handlowców, uzyskanie dokumentów eksportowych jest już niemożliwe. Oznacza to, że wywóz został już wstrzymany.

I to jest bardzo zła wiadomość dla ukraińskich producentów. W końcu niespodziewane embargo Białorusi na import owoców i warzyw z UE i kilku innych krajów, wśród których nie było Ukrainy, było główną pozytywną wiadomością sezonu dla ukraińskich rolników. Spowodowało to gwałtowny wzrost popytu na jabłka ukraińskie, które zastąpiły jabłka z Polski i innych krajów UE na rynku białoruskim, a prawdopodobnie także na rynku rosyjskim. Obecnie, po wprowadzeniu zakazu dostaw jabłek z Białorusi do Rosji, popyt na ukraińskie jabłka może nieco zmaleć. Chociaż, oczywiście, i tak pozostanie, ponieważ Białoruś nie produkuje wystarczającej ilości jabłek, aby zaspokoić potrzeby rynku krajowego.

Jeszcze bardziej nieprzyjemną wiadomością dla ukraińskich producentów warzyw i handlowców będzie zakaz eksportu kapusty z Białorusi. Przecież ceny na ukraińskim rynku krajowym były tak wysokie głównie dzięki eksportowi ukraińskiej kapusty na Białoruś, a następnie jej odsprzedaży do Rosji.

Nie jest do końca jasne, dlaczego rząd białoruski miałby zakazać eksportu cebuli. Faktem jest, że ceny cebuli na Białorusi są obecnie półtora raza wyższe niż w Rosji. Dlatego i tak nikt jej nie eksportuje. Ponadto Białoruś importuje cebulę z innych krajów, w tym z Rosji. Cebula jest jedynym artykułem, którego ceny w Rosji nie zmieniły się w ciągu roku. A na Białorusi ich wzrost nie był tak znaczący nawet w rublach białoruskich. Należy jednak zauważyć, że ta właśnie część dekretu nie będzie miała znaczącego wpływu na rynek.

Czy ten zakaz coś zmieni dla Białorusi? Czy przez takie niepopularne działania spadną ceny jabłek, kapusty i cebuli? Eksperci uważają, że nie. "W zdecydowanej większości przypadków interwencja na rynku, tak surowa jak zakaz eksportu, będzie miała dokładnie odwrotny skutek od tego, co jest pożądane w dłuższej perspektywie" - mówi Andrij Jarmak, ekonomista z wydziału inwestycji Organizacji Narodów Zjednoczonych ds. Wyżywienia i Rolnictwa (FAO).

"Jeśli dany kraj produkuje więcej produktów niż wymaga tego rynek krajowy, zakaz eksportu może rzeczywiście doprowadzić do krótkotrwałego załamania cen i strat dla producentów. Oni z kolei zareagują ograniczeniem produkcji w kolejnym cyklu, a możliwe, że w następnym sezonie produkcja nie wystarczy na pokrycie deficytu na rynku krajowym i ceny wzrosną jeszcze bardziej. Jednak Białoruś dostarcza nawet na rynek krajowy jabłka i cebulę wysokiej jakości, a import tych towarów co roku przewyższa ich eksport. Dlatego zakaz eksportu cebuli i jabłek niczego w tej sprawie nie zmieni, a zaszkodzi handlowi i zmniejszy wpływy do budżetu państwa. Jeśli chodzi o kapustę, to przy wystarczających zapasach jej ceny mogą się chwilowo ustabilizować, tym bardziej, że w najbliższym czasie na rynek białoruski może zacząć trafiać wczesna kapusta z Uzbekistanu i Tadżykistanu. Dlatego jest mało prawdopodobne, aby taka decyzja spowodowała znaczące obniżenie cen, ale może ona spowodować pewne szkody dla producentów i handlu. Należy jednak zaznaczyć, że w ostatnich latach Białoruś importowała więcej kapusty niż eksportowała" - zauważa ekspert.

Przypomnijmy, że w 2021 roku zbiory warzyw i ziemniaków na Białorusi były znacznie niższe niż oczekiwano, co doprowadziło do gwałtownego wzrostu cen większości rodzajów warzyw z zestawu do barszczu. Najbardziej podrożała kapusta i ziemniaki. Ponadto, kraj ten zaczął importować ziemniaki w czasie żniw. Od tego czasu rząd bezskutecznie próbuje ograniczyć podwyżki cen w tej kategorii towarów, stosując ręczne metody zarządzania rynkiem.

Dodaj komentarz
Możliwość komentowania dostępna tylko dla użytkowników z wykupionym abonamentem
PODOBNE