Borówka odbiła cenowo w górę
Przez cały lipiec bieżącego roku ceny borówki wysokiej w dużym hurcie dosłownie pikowały w dół. Trend zniżkowy w tym okresie oczywiście jest normą, bo szybko rośnie wówczas podaż borówek. Nie mniej istotne jest do jakiego pułapu schodzą ceny hurtowe, a w tym, roku zeszły one bardzo nisko, co widać na wykresie poniżej.
W ostatnim tygodniu lipca cena średnia znalazła się na poziomie 9,50 zł/kg, co oznaczało, iż przez miesiąc jej wartość skurczyła się o 72 procent (a więc o blisko trzy czwarte ceny wyjściowej). Uczestnicy rynku byli zgodni, że przyczyną tak dużej przeceny były problemy w eksporcie. Z jednej bowiem strony bardzo słabą aktywność przejawiali kupcy z Białorusi. Najwyraźniej problemy polityczne przełożyły się znów na handel. Z tej sytuacji skorzystała ukraińska branża borówkowa, którą wejście w „polskie buty” na Białorusi uratowało przed tak dużą przeceną.
Problemy miała też polska borówka na kierunku zachodnim. Mniejszy był bowiem eksport do naszych kluczowych odbiorców na zachodzie Europy: Wielkiej Brytanii i Niemiec. To najwięksi kupcy polskiej borówki w 2020 roku, łącznie odpowiedzialni za 62 procent polskiego eksportu tego owocu.
Obecnie ceny borówki w dużym hurcie są wyższe, a to przez pogodę, która opóźnia dojrzewanie owoców. Teraz jest to najczęściej wartość z przedziału 9,00-16,00 zł/kg, zależnie od kalibru i jakości. Pytanie jednak, czy odwrócenie trendu spadkowego to trwała zmiana? Czy przy poprawie pogody znów nie będzie taniej?
Patrząc na wykres można przypuszczać, że taniej już nie będzie, bo sezon borówki pod względem wielkości bieżących zbiorów minął już punkt krytyczny. W poprzednich latach ceny w kolejnych tygodniach sierpnia już nie spadały, co najwyżej mieliśmy stabilizację. Jeśli takie przewidywanie się sprawdzi, oznaczałoby to, że w tym roku najniższa cena średnia nie zeszła jednak poniżej „rekordu” 9,00 zł/kg z sezonu 2019.