Cebula nie zareagowała wzrostem
Po wybuchu wojny na Ukrainie ceny podstawowych warzyw zaczęły się umacniać. Na polskim rynku dało się zauważyć zwiększone zapotrzebowanie ze strony importerów z Ukrainy właśnie. Ruszyły więc w górę ceny tych warzyw, które wchodzą w skład fundamentalnego dla kuchni ukraińskiej czy białoruskiej tzw. zestawu barszczowego: kapusty białej, marchwi, buraków. Ale jest tu jeden wyjątek – cebula, której ceny hurtowe w Polsce nie chcą wzrosnąć.
A nawet zamiast rosnąć, to w ostatnim czasie zaliczyły korekty spadkowe. Zarówno na rynku świeżym, jak i jeśli chodzi o cebulę obraną. Ta ostatnie jest obecnie skupowana w cenach 1,20-1,50 zł/kg, zależnie od regionu kraju i czy w skupie, czy loco rampa). Wcześniej był to poziom 1,50-1,75 zł/kg.
Cebula workowana na hurtowym rynku warzyw świeżych potaniała w marcu średnio o 9,5 procent. Jej ceny w dużym hurcie to obecnie najczęściej 0,80-1,10 zł/kg. Na wykresie powyżej widać, że cena średnia znów znalazła się poniżej pułapu sezonu 2019/2020. Co istotne, taka sytuacja cenowa utrzymuje się, mimo że cebula również jest objęta zwiększonym popytem z Ukrainy, choć w mniejszym stopniu niż kapusta czy buraki,.
Może to oznaczać, że zapasy cebuli w Polsce wciąż są wysokie. Poza tym wiadomo, że cebuli wciąż jest sporo w całej Europie, na czele z Holandią, gdzie ceny od ostatnio spadają. Wiemy też, że z Holandii do Polski w tym sezonie trafi cały czas bardzo dużo cebuli na obieranie, choć jej atrakcyjność cenowa nieco spadła ze względu na słabą złotówkę.