Ceny fasolki szparagowej na huśtawce
Hurtowy rynek fasolki szparagowej zaliczył prawdziwy roller coaster cenowy w ostatnich dniach. W okresie tygodnia, między 16 i 23 sierpnia br. średnia cena sprzedażowa tego warzywa w dużym hurcie zjechała w dół aż o 55 procent, a więc o ponad połowę wyjściowej wartości. Podkreślmy, że działo się to w drugiej połowie sierpnia, a więc w okresie, w którym rynek fasolki w Polsce najczęściej wchodzi już w końcową fazę, charakteryzującą się spadkiem podaży i tendencją do pewnego wzrostu cen.
Oczywiście nie jest to reguła stuprocentową. Widzimy na naszym wykresie, że bywają wyjątki, jak choćby diametralnie odmienny scenariusz z sezonu 2019. Ale zazwyczaj, w drugiej połowie sierpnia, okres podażowego szczytu i związanych z nim najniższych cen jest już przeszłością. W sezonie bieżącym znów mieliśmy jednak odstępstwo od schematu.
Ceny gwałtownie spadły, wręcz można mówić o ich załamaniu. To efekt spóźnionego „wysypu” fasolki – konsekwencja takich, a nie innych warunków pogodowych. Mogło się wydawać że ten spadek jeszcze chwilę potrwa, bo w końcówce zeszłego tygodnia na rynek trafiło naprawdę sporo towaru, w tym oferowanej po bardzo niskich cenach (4,00 zł/kg) fasoli o przeciętnej lub słabej jakości. Co gorsza, handel detaliczny nie był na to przygotowany i nie doszło do podobnej w skali, jak w hurcie, przeceny fasolki w sklepach. A to nie służyło wzmocnieniu popytu.
Początek bieżącego tygodnia przyniósł kolejny zwrot w kursie, jakim podążają ceny fasolki. Trend zniżkowy został zahamowany, a nawet ceny odbiły nieco w górę. W przypadku cen sprzedażowych w dużym hurcie wzrosły one o 10 procent i są obecnie najczęściej w przedziale 4,00-7,00 zł/kg, a wygląda na to, że zaraz będzie to raczej 5,00-8,00 zł/kg, zależnie od rejonu kraju i jakości towaru. Na naszym wykresie widać że ta zmiana kursu uchroniła bieżącą cenę przeciętną od zejścia poniżej pułapu średniej z poprzednich pięciu lat. Ale brakowało niewiele.
Skokowy spadek cen fasolki szparagowej
