Ceny jabłek przemysłowych – a jednak czynnik podaży silniejszy
Bieżący tydzień przyniósł zmiany w cenach skupu jabłek przemysłowych. Nie są to zmiany duże i co więcej, nie obejmują one całego rynku. Jabłko przemysłowe zdrożało o kilka groszy na kilogramie i znowu – Tylka na Mazowszu. W sumie zmiana średniej ceny dla zwykłego przemysłu wyniosła zaledwie +1,1 procent, a średnia cena dla przemysłu suchego pozostaje stabilna.
Bieżąca sytuacja cenowa wygląda tak, że na Mazowszu – rejonie grójecko-wareckim, ceny skupu zwykłego przemysłu dobiły do poziomu 0,98-1,02 zł/kg, a za dostawy całosamocodowe do 1,04-1,05 zł/kg. Poza Mazowszem wciąż ceny zaczynają się od poziomu 0,85 zł/kg za ładny surowiec. Ceny suchego przemysłu to 1,05-1,15 zł/kg najczęściej.
Skala podwyżki nie jest więc duża, ale to podwyżka i ten fakt dowodzi, iż rynek jabłek na przemysł jest pod silniejszym wpływem czynnika podaży niż się mogło wydawać. Innymi słowy ograniczenia w dostępności surowca wciąż są kluczową sprawą, a swojego popytu ze przetwórcy nie byli w stanie zaspokoić zwiększeniem importu koncentratu ze wschodu.
Z drugiej strony informacje płynące z rynku są jasne w tym względzie, że widzimy tendencję do zamykania sezonu skupowego wśród firm pozyskujących te jabłka. Właśnie ze względu na ograniczenia podażowe. Również niektóre zakłady przetwórcze kończą z jabłkiem z tego samego powodu. A to oznacza spadek bieżącego zainteresowania surowcem. A zatem – czy ten drugi czynnik – malejącego zapotrzebowania okaże się w przyszłości bardziej dynamiczny niż wyżej opisany czynnik malejącej dostępności jabłek? Tak było rok temu i wówczas ceny skupu w marcu spadły.