Ceny kapusty pekińskiej – tak źle nie było od lat
Eufemizmem byłoby stwierdzenie, że hurtowe ceny kapusty pekińskiej znalazły się w dołku. Dołek to mieliśmy rok temu, gdy średnia cena sprzedażowa „pekiny” w dużym hurcie spadła w okolice poziomu 2,30-2,40 zł/kg. Jest dużo gorzej. Tak źle nie było bowiem od lat. A dokładnie rzecz biorąc od pięciu lat.

Widzimy to na wykresie. Ostatni raz tak niskie ceny czerwcu mieliśmy w 2020 roku, ale wówczas już od samego początku sezonu było bardzo tanio. W bieżącym sezonie początek kampanii handlowej był jeszcze relatywnie niezły. Jednak w kolejnych tygodniach było już tylko gorzej. Okazało się, że nasadzenia młodej kapusty pekińskiej są bardzo duże. Zachęciły do tego dobre ceny z sprzed roku i dwóch lat. Zjawisko typowe – w poprzednich sezonach było drożej, to trzeba zwiększyć produkcję. I przepis na katastrofę cenową gotowy.
W konsekwencji mamy bardzo mocny spadek cen. Obecnie ceny sprzedażowe „pekinki” („na gotowo”, z kartonem) to w dużym hurcie zaledwie 1,80-2,20 zł/kg. Na lokalnych giełdach nie jest lepiej. Mamy bardzo dużą nadpodaż towaru, zwłaszcza, że popyt pozostaje na razie słaby. Obecne ceny są niższe w relacji rok do roku o złotówkę na kilogramie, czyli aż o 33 procent. W relacji do średniej z poprzednich pięciu lat mamy zaś spadek o 24 procent.
Na razie nie ma też widoków na poprawę cen. Rok temu w czerwcu kapusta pekińska taniała, ale potem jej ceny wystrzeliły w górę, osiągając historycznie wysokie pułapy (w szczycie do 7 zł/kg!). W tym roku raczej nie ma szans nawet na zbliżenie się do tamtego trendu zwyżkowego. No chyba, że 80 procent obecnych upraw „pekiny” zostanie zniszczonych (a już słychać, że talerzowanie się zaczęło).



