Ceny polskich ogórków szklarniowych zanurkowały
Dużo się działo na rynku ogórków szklarniowych w Polsce w ostatnich dniach kwietnia br. I tym razem to nie pogoda była głównym motorem zmian cenowych na hurtowym rynku polskich ogórków. Pogoda w tym roku w kwietniu była bowiem daleka od optymalnej, a jednak ostatnia dekada kwietnia przyniosła bardzo wyraźny spadek hurtowych cen polskich ogórków szklarniowych.

Od 21 kwietnia br. ceny sprzedażowe polskich ogórków szklarniowych spadły, w hurcie na większą skalę, aż o 44 procent i znalazły się w przedziale 3,00-4,00 zł/kg, co daje średnią 3,50 zł/kg. Rok temu polskie ogórki miały takie ceny dopiero w końcówce maja! Na wykresie widać, że bieżąca cena średnia znalazła się dużo poniżej przeciętnej z poprzednich pięciu lat. W tym ostatnim pięcioleciu mieliśmy tylko jeden sezon z gorszymi cenami – rok 2020.
Skąd ta prawdziwa zapaść cen polskich ogórków? Z faktu, że na rynek trafiło ich relatywnie dużo w bardzo krótkim czasie. Mimo niezbyt sprzyjających warunków pogodowych, w polskich szklarniach szybko przybywało ogórków. Przede wszystkim dlatego, że generalnie ich produkcja wzrosła w stosunku do realiów zeszłorocznych. A polski rynek tych warzyw w kwietniu nadal jest rynkiem niedojrzałym. Przede wszystkim niski jest jeszcze eksport, rzędu 1,5 tys. ton zaledwie. Już w maju jest to zawsze o ponad tysiąc ton więcej.
Na rynek trafiło zatem relatywnie dużo ogórków, które miały ograniczone możliwości dystrybucyjne. Z drugiej strony do końca kwietnia mieliśmy w Polsce spory import tych warzyw, bo w kwietniu, w obecnym sezonie ogórki hiszpańskie miały dość niskie ceny. Pytanie co dalej? Czy ceny polskich ogórków zdołają się wydobyć z tych problemów?



