Czy brokuły podrożeją jeszcze bardziej?
W grudniu w krajach Unii Europejskiej wyraźnie rośnie popyt na brokuły importowane z południa kontynentu. W Polsce są to głównie brokuły hiszpańskie, a wzrost zainteresowania nimi ma zdecydowanie charakter sezonowy. Bo pierwsze import już wtedy dominuje na naszym rynku, a produkcja ogranicza się w tym czasie do południowej części kontynentu. Za w ślad za wzrostem popytu często idzie wzrost cen.
W bieżącym sezonie ceny importowanych brokułów dostępnych w polskim hurcie spadały do połowy grudnia i były wyraźnie niższe niż rok wcześniej. Jednak w drugiej połowie ubiegłego miesiąca wrócił ten sezonowy trend zwyżkowy i to w dość aktywnej postaci. Od tamtej bowiem pory średnia sprzedażowa cena tych warzyw, oferowanych w dużym hurcie, wzrosła aż o 37,5 procent.
Obecnie ceny sprzedażowe brokułów w dużym hurcie są w przedziale 5,00-6,00 zł/szt. Jak widać na wykresie, jest to na tę chwilę znacząco powyżej cen z zeszłego roku. Średnio mamy tu wzrost o 16 procent. Widzimy też że obecnie krzywa ceny średniej podąża ścieżką ze stycznia 2021 roku. Wówczas, w drugiej dekadzie stycznia, wskaźnik ten dobił do pułapu 6,50 zł/szt.
Teraz obserwujemy równie dynamiczny trend zwyżkowy napędzany niską podażą brokułów w Europie. Co więcej, widać, że ten trend jeszcze potrwa. Być może więc tym razem średnia zdoła przebić nawet pułap 7,00 zł/szt.? Chociaż z drugiej strony na rynku hiszpańskim w poprzednim tygodniu widać było spadek bieżącego popytu na brokuły i korektę ich cen. W aukcjach hurtowych cena maksimum za brokuły na eksport spadła z poziomu 1,11 euro/szt. do 0,80 euro/szt., ale wczoraj znów się nieco umocniła, do 0,83 euro/szt.