Czy ceny truskawek spadają?

Atmosfera wśród uczestników rynku truskawek w Polsce pozostaje gorąca. Szczególne emocje budzi aktualny poziom cen tych owoców. Gdy w miniony weekend ceny owoców deserowych w hurcie dobiły do niebotycznego poziomu 20,00 zł/kg, wielu kupców nie kryło oburzenia. Potem trend się odwrócił (co było łatwe do przewidzenia przy tak wyśrubowanych cenach) i teraz mamy presję na dalsze zbijanie cen.

I znów widzimy wojnę psychologiczną w mediach społecznościowych. Strona popytowa wieszczy załamanie cen truskawek spowodowane zniszczeniem popytu przez wcześniejsze, opisane wyżej, wysokie pułapy cenowe. Ma powstać wrażenie, że truskawki szybko tanieją. I faktycznie, popyt na tego rodzaju owoce, nietrwałe, z potencjalnie dużym odpadem, nie będzie duży przy relatywnie wysokich cenach.

Ale trzeba pamiętać że realiów podażowych się nie zakrzyczy. Nawet działania przetwórców, którzy wyraźnie odpuścili sobie już truskawki i przekierowali uwagę na inne owoce, nie zmienią tego, że truskawek jest już bardzo mało. Gdyby jeszcze producenci (jako ogół) byli rozsądni, to ceny nie miałyby szans na dalsze spadki. Na razie się to, w skali całego kraju, udaje, co widać na naszym wykresie.

Dziś rano ceny truskawek deserowych najczęściej były w dużym hurcie w przedziale 10,00-16,00 zł/kg, zależnie od rejonu kraju, odmiany (najdroższa jest Malwina) i jakości. Jak widać, nie tylko wciąż jest to przeciętnie rekordowo wysoki poziom cen, ale został też zatrzymany ogólny trend spadkowy. I właśnie jakość towaru trafiającego teraz na rynek świeży będzie decydująca. Plus zachowania cenowe małych producentów, dla których biznes owocowy to tylko dodatkowe źródło dochodu.

Przy spadku cen przemysłu do 2,70-3,10 zł/kg za truskawki z szypułką i 4,20-5,20 zł/kg za te bez szypułki, znowu część owoców słabszych jakościowo jest wpychana na rynek świeży i psuje ceny owocom lepszej jakości. Znowu też część producentów zaczyna „uciekać od towaru” bojąc się, że go nie sprzeda na zniżkującym cenowo rynku. Receptę mają jedną – oddać taniej niż inni. To też wpływa na ogólny kierunek zmian cenowych. Nie patrzą na to, że generalnie truskawek jest bardzo mało i nawet przy ograniczonym przez wysokie ceny popycie, te niewielkie relatywnie ilości dobrych jakościowo owoców znajdą nabywcę.