Czy ceny ziemniaków jeszcze wzrosną?
Ceny ziemniaków jadalnych w polskim dużym hurcie utrzymują relatywnie wysoki poziom. W relacji rok do roku mamy obecnie średnio +35 procent wyższą cenę. A jednak przebieg bieżącej kampanii handlowej jest sporym rozczarowaniem dla wielu uczestników rynku po jego podażowej stronie. Dlaczego? Widać to na wykresie poniżej.
Wykres pokazuje średnie ceny sprzedażowe ziemniaków żółtych, ale dla innych odmian trendy są analogiczne. Jak widać, ostatni prawdziwy trend zwyżkowy cen tych warzyw zakończył się jeszcze w listopadzie zeszłego roku. Potem mieliśmy jeszcze co prawda wzrost cen w styczniu i na przełomie lutego oraz marca, ale w obu tych przypadkach było to tylko odrabianie wcześniejszych korekt spadkowych.
W rezultacie obecnie ceny sprzedażowe workowanych ziemniaków odmian żółtych to najczęściej 0,87-1,20 zł/kg, czerwonych 0,97-1,27 zł/kg, a białych 1,00-1,33 zł/kg. Stabilne w tym sektorze rynku hurtowego od końcówki marca. I, przynajmniej na tę chwilę, nie ma tu widoków na powrót wyraźnej tendencji wzrostowej.
Popyt na ziemniaki na rynku świeżym pozostaje stabilny i nie jest on zbyt wysoki. Generalnie weny w handlu detalicznym wpłynęły na niego negatywnie. Po stronie podażowej zaś mamy względny wzrost ofert sprzedaży ze strony tych, którzy wcześniej zdecydowali się na czekanie. Oczywiście w mniejszej skali – w małym hurcie rynek jest bardziej dynamiczny i np. przed Wielkanocą i bezpośrednio po Świętach ceny się umacniały (odpowiednio z powodu wzrostu popytu i potem spadku podaży), ale w skali makro sytuacji to nie zmieniło.
Co prawda pogoda w tym roku nie sprzyjała szybkiej wegetacji wczesnych ziemniaków, ale i tak czasu do startu ich kampanii jest coraz mniej. Prędzej czy później wczesne ziemniaki zaczną napływać na rynek polski. Najpierw wzrośnie import, potem podaż z oferty rodzimej. Oczywiście, jeśli będzie to „później”, a nie „wcześniej” (a tak się właśnie zapowiada z powodu zimnej pogody), to „stary” ziemniak będzie miał jeszcze szansę na pewną poprawę cen.