Czy w tym roku ruszy skup porzeczki?
Do rozpoczęcia zbiorów porzeczek coraz mniej czasu, ale sytuacja w tym sektorze rynku owocowego mocno się skomplikowała. Nadchodzący sezon byłby bardzo obiecujący dla polskich producentów tych owoców. Sytuacja na rynku globalnym gwarantowałaby wysokie ceny. Przymrozki i zimna wiosna sprawiły, że plony porzeczek będą znowu niskie. Nie ma też zapasów mrożonych owoców z zeszłego roku, bo i w 2024 nie zebrano dużo porzeczki.
Ale niestety, rzecz wygląda tak, że nie tylko podaż i popyt zadecydują w tym roku o porzeczce. Swoje trzy grosze wtrącili brukselscy biurokraci. I jak to się bardzo często zdarza w takich przypadkach, ich pomysły uderzają właśnie w producentów. Rozporządzenie UE 2025/158 wprowadza bowiem, i to już od 19 sierpnia br., drastyczne ograniczenie normy na pozostałość substancji czynnej acetamipryd. Rozporządzenie zmienia dopuszczalny jej poziom z 2,0 do zaledwie 0,01 mg/kg. A to oznacza, że w zasadzie w porzeczkach tej substancji być nie może.
To drakońskie ograniczenie, a w dodatku wprowadzone bardzo szybko, bez okresu przejściowego. Stawia ono pod znakiem zapytania skup porzeczek w roku bieżącym. Kto będzie miał takie owoce? Które zakłady zdecydują się na ryzyku uruchamiana linii przetwórczych, gdy może się okazać że nie ma skąd wziąć odpowiednich ilości surowca? Chyba że kupią polską porzeczkę Białorusini.
Oczywiście, są w Polsce producenci, którzy będą w stanie dostarczyć porzeczkę bez pozostałości. Ale jakie to będą wolumeny? I po jakich cenach? Na igrit.pl pierwsze oferty sprzedaży czerwonej porzeczki bez pozostałości mają ceny do 15 zł/kg!
Czarna i czerwona porzeczka w fazie dojrzewania owoców (monitoring plantacji, 23.05.2025)
Wyzwania związane z porzeczkami w sezonie 2025
