Hiszpania –czereśnie będą mimo niekorzystnej pogody
W dolinie Jerte, regionie hiszpańskiej prowincji Caceres, która stała się znana w całej Europie z produkcji czereśni, właśnie rozpoczęły się zbiory tego owocu. Region posiada chronioną nazwę pochodzenia Cereza del Jerte, która od 1996 roku poświadcza jakość owoców produkowanych w jego dolinach. Jest to również siedziba największego sprzedawcy czereśni w Europie, Agrupación de Cooperativas del Valle del Jerte.
„W tym roku rozpoczęliśmy kampanię dość wcześnie, z niewielkimi ilościami około 22 kwietnia. Mieliśmy bardzo dobry początek; było jasne, że rynki pragną czereśni, zarówno w kraju, jak i poza granicą. Jednak deszcze zeszłego tygodnia odbiły się na szacowanym potencjale zbiorów wczesnych odmian ”- powiedziała Mónica Tierno, dyrektor generalny tej kooperatywy, zrzeszającej 15 spółdzielni z dolin Jerte i La Vera.
„Drzewa czereśniowe w naszych spółdzielniach są uprawiane na różnych wysokościach, więc owoce dojrzewają na różnych etapach. Najbardziej dotknięte deszczem były dojrzałe owoce. Są obszary na wyższych terenach, na których owoce wciąż dojrzewały, i tam teraz zbieramy.
Pomimo faktu, że pogoda w kwietniu spowolniła początek kampanii, co wpłynęło również na inne hiszpańskie obszary produkcji, prognoza zbiorów w tym sezonie jest nadal całkiem dobra, mówi Mónica. „Początkowo potencjał zbiorów szacowano na około 24 miliony kilogramów. Oczywiście zostało to ograniczone przez deszcz, ale nawet biorąc pod uwagę możliwość wystąpienia większej ilości opadów, produkcja w tym sezonie powinna osiągnąć co najmniej około 20 milionów kilogramów.”
„Prawdą jest, że w tej chwili jakość jest ogólnie niska”, mówi dyrektor generalny, „a w każdym razie pierwsze odmiany są również zwykle bardziej miękkie, chociaż mają swoją niszę na rynku, ponieważ są pierwsze i wszyscy są chętni aby je wypróbować. Czekamy teraz na pojawienie się wyższej jakości, twardszych odmian, aby móc zapewnić rynkom większe gwarancje. Zaczniemy od nich w ten weekend, a w przyszłym tygodniu będziemy mieć większe wolumeny”- mówi.
Druga kampania w czasach pandemii
Będzie to druga kampania dla czereśni Jerte od początku pandemii; trudny kontekst, w którym wciąż istnieją te same wyzwania, ale z którym sektor zmierzy się dzięki doświadczeniom zdobytym w ubiegłym roku.
„Oczywiste jest, że pandemia nadal zbiera żniwo, ponieważ w przypadku Hiszpanii istnieje wiele sektorów związanych z turystyką, które nie działają na pełnych obrotach, co oznacza, że niektóre kanały sprzedaży są bardziej dotknięte. Poza tym zmieniły się również nawyki żywieniowe i wiele osób przestało jeść poza domem i zdecydowało się jeść w domu, bardziej martwiąc się o swoje zdrowie. Ponieważ współpracujemy zarówno z hurtowniami, jak i dużymi sklepami, tak na poziomie krajowym, jak i międzynarodowym, widzimy, że sprzedaż jest równoważona, ponieważ chociaż w niektórych kanałach jest zmniejszona, w innych rośnie”- mówi Mónica. „Miejmy nadzieję, że, jak widzieliśmy w zeszłym roku, nastąpi okres względnej normalności w lecie, zwłaszcza w czerwcu, kiedy spodziewamy się większości wolumenów czereśni. Dla nas interesujące jest posiadanie jak największej liczby kanałów sprzedaży.”
Mobilność została również ograniczona przez kryzys zdrowotny, co wpłynęło na rozwój działalności sektora rolnego. „W naszym przypadku zbiory są głównie prowadzone przez rodziny producentów i nie jesteśmy tak bardzo zależni od zewnętrznej siły roboczej” - mówi profesjonalista. „Jeśli chodzi o zapobieganie zakażeniom, mamy już zeszłoroczne doświadczenia z wdrożonymi protokołami, które będą obowiązywać w tym roku. Oczywiste jest, że nie można w pełni zapobiec zarażeniu, ale najważniejsze jest posiadanie skutecznego protokołu umożliwiającego wykrycie, zidentyfikowanie i izolowanie wszelkich przypadków. ”
Największy w Europie sprzedawca czereśni Agrupación de Cooperativas del Valle del Jerte odpowiada za około 80 procent produkcji tych owoców w regionie i jest największym ich sprzedawcą w Europie. Hiszpania i inne rynki UE są głównymi odbiorcami owoców Estremadury, które konkurują na nich z produkcją z innych źródeł; nie tylko z krajów trzecich, takich jak Turcja, która jest silnie obecna w Europie Środkowej i Skandynawii, ale z innych krajów europejskich, takich jak Włochy (w których na produkcję czereśni wpłynęły ekstremalne warunki klimatyczne) oraz z samej Hiszpanii - mówi Mónica.
„Na rynkach panuje duża konkurencyjność, ponieważ areał stale rośnie w różnych częściach Hiszpanii i reszty Europy. Z tego powodu bardzo zależy nam na jakości i usługach, które oferujemy naszym klientom ”- mówi. „W tym roku mamy nowy kalibrator optyczny (mamy ich już 5) i nadal odnawiamy nasz park maszynowy i pozyskujemy nowy, aby dostosować się do różnych wymagań rynku pod względem formatów, a także aby zwiększyć nasze możliwości reagowania i być zawsze gotowym, gdy nasi klienci nas potrzebują.”
Oprócz rynków Unii Europejskiej, Agrupación de Cooperativas del Valle del Jerte co sezon eksportuje czereśnie drogą lotniczą do różnych zamorskich miejsc docelowych, w tym do Zjednoczonych Emiratów Arabskich czy Hongkongu. „Chociaż nadal rozwijamy się w takich lokalizacjach, rynek europejski pozostaje naszą pierwszą opcją, a odległe kraje zwykle otrzymują mniejsze ilości. Rynki te wiążą się z większym ryzykiem i wolimy wysyłać tam owoce drogą lotniczą, aby je zminimalizować.”
W każdym razie protokół zezwalający na eksport czereśni hiszpańskich do Chin jest obecnie negocjowany. Żądał tego sektor, ponieważ otworzyłoby to bardzo interesującą możliwość eksportu do kraju o dużym popycie na ten owoc, co pokazują na przykład dane o eksporcie chilijskich czereśni.
Szansa dla ukraińskich i mołdawskich czereśni
