Holandia – rynek marchwi nadal trudny
Na holenderskim rynku marchwi ruch jest niewielki. Połączenie wystarczającej podaży i stosunkowo niewielkiego popytu utrzymuje rynek w ryzach. Ceny pozostają na niskim poziomie, a handel jest ograniczony.
Firmy płuczące na ogół mają wystarczający zapas roboczy i na rynku są tylko po to, aby dokupić dodatkowe, ograniczone partie. Rynek marchwi, która jeszcze znajduje się na polu, jest zatem bardzo mały. Jak twierdzą wtajemniczeni, znalezienie na nią kupca jest teraz kwestią szczęścia.
Na rynku po najniższych cenach
Według informacji uzyskanych od kilku firm płuczących i handlowców, o marchew pytają kraje Europy Wschodniej. Kupujący z takich krajów jak Polska czy Czechy są świadomi miernego stanu rzeczy na rynku holenderskim i dlatego oferują najniższe ceny. Niektóre firmy się na to godzą, inni wolą odpuścić sobie takie zlecenia, uważając, że ryzyko jest zbyt duże.
Notowania DCA dla marchwi B wynosiły w 48. tygodniu 5 euro za 100 kg. Jest to o 0,50 euro mniej niż w zeszłym tygodniu. Jeśli chodzi o handel, to większość partii znajduje się w dolnej granicy notowań, czyli 4 euro za 100 kg. Notowania DCA dla marchwi C pozostały na tym samym poziomie co w tygodniu wcześniejszym i wynosiły 4,50 euro za 100 kg.