Holandia – zmiany w handlu marchwią
Nie ma już śladu po przedświątecznym przebudzenie holenderskiego rynku marchwi. Według przedstawicieli różnych firm myjących i pakujących marchew rynek tego warzywa znowu jest (zbyt) cichy. Normalna praca trwa nadal, ale uwalnia się niewiele dodatkowych partii zapasów.
Umiarkowany popyt na holenderska marchew od jakiegoś czasu hamuje rynek i Wielkanoc niestety tego nie zmieniła. I to, według wtajemniczonych, w czasie gdy wiele marchwi wciąż musi zostać sprzedanej. nadal są możliwości dla bardzo dobrej marchwi, ale dla słabszych partii jest to kwestia poszukiwania kupca. Według firmy płuczącej marchew z dolnego końca spektrum jakości jest prawie niemożliwa do sprzedania na rynku świeżych produktów.
Pytanie
Nie ma prawie żadnych sposobów na pobudzenie popytu na marchew. Cena jest najważniejszym instrumentem, ale według handlowców właśnie na tym polega problem. Ceny są stabilne od tygodni. Jeśli chcesz je trochę zwiększyć, klienci natychmiast odpadną. Niewielką zaletą umiarkowanych cen jest to, że kupujący nie są jeszcze zbyt zainteresowani wczesną marchewką z Europy Południowej. Sporadycznie coś pojawia się na rynku, ale różnica w cenie ze starymi zbiorami jest zbyt duża, a różnica jakości zbyt mała.
Notowania cenowe DCA dla marchwi B w 16. tygodniu pozostały taka same jak w tygodniu wcześniejszym i wynosiły od 6 do 10 euro za 100 kilogramów. Cena marchwi C również pozostaje taka sama i wynosiła od 6 do 8 euro za 100 kilogramów. Zarówno w przypadku marchwi B, jak i C, największy wolumen jest sprzedawany na poziomie dolnej połowy przedziału cenowego.