Jabłka przemysłowe – i znowu podaż jest dominantą w kształtowaniu cen
Ostatnią skuteczną akcję zbijania cen skupu jabłek przemysłowych mieliśmy w sierpniu. I była ona, biorąc pod uwagę zapowiadane niskie zbiory i bieżącą ograniczoną podaż surowca, bardzo skuteczna. Ceny spadły o ponad 14 procent na ponad tydzień. A okres, w którym cena wracała do poziomu sprzed tej obniżki, wyniósł ponad miesiąc.
Jednak już od końca sierpnia w skupach jabłek ceny rosły nieustannie. Znowu, podobnie jak w zeszłym roku, to podaż jest dominantą w kształtowaniu cen. Jabłek na przemysł jest po prostu bardzo mało w stosunku do potrzeb. I to pomimo, że przecież trwają zbiory. Wbrew nadziejom przetwórców, zbiory jesiennych odmian nie przyniosły górki podażowej.
Dlatego mamy rekordowe, jak na przemysł, poziomu cen skupu jabłek. Zwykłe jabłko przemysłowe ma obecnie ceny skupu w przedziale 1,02-1,15 zł/kg, przy czym najczęściej jest to 1,05-1,10 zł/kg. Ale jak komuś zależy na dopływie surowca, zwłaszcza w rejonach, gdzie o jabłko trudniej, ten daje więcej. Suchy przemysł ma ceny od 1,10 zł/kg, ale za surowiec skupowany odmianami płaci się 1,30 zł/kg.
Pisaliśmy wyżej, że dominującą rolę ograniczonej podaży w kształtowaniu cen mamy tak samo jak rok temu. Tyle że wówczas rynek funkcjonował na innym poziomie tej podaży i przede wszystkim z innymi pułapami cenowymi. Obecne ceny zwykłego przemysłu są wyższe od tych z analogicznego okresu zeszłego roku o 82 procent średnio, a ceny suchego przemysłu o 74 procent.
