Jakie perspektywy dla cen marchwi?
W końcówce pierwszej połowy bieżącego miesiąca ceny polskiej marchwi doścignęły notowania z analogicznego okresu sezonu 2022/2023. Pisaliśmy o tym na łamach portalu fresh-market.pl. czy ta tendencja zdołała się utrzymać? Nie do końca, bo przez ostatnie dwa tygodnie nie zmienił się przedział sprzedażowych cen krajowej marchwi oferowanej w dużym hurcie.
Marchew myta i workowana jest sprzedawana wciąż w cenach z przedziału 1,40-1,80 zł/kg. Jak widzimy na wykresie, w drugiej połowie stycznia 20232 roku marchew wchodziła w wyraźny trend zwyżkowy. Jeszcze dla notowania z 28 stycznia różnica nie jest duża – teraz jest to o 0,10 zł/kg, czyli o niecałe 9 procent mniej niż dwa lata temu. Ale wtedy, przez kolejny miesiąc, ceny marchwi wzrosły aż o 53 procent. Czy jest szansa na podobny trend w bieżącym sezonie?
Na razie wiele przemawia przeciw takiej tezie. Przede wszystkim z powodu popytu na marchew. Ogromnym problemem jest eksport. Poniżej mamy dane z GUS o eksporcie polskiej marchwi do listopada i widzimy, że był on w bieżącym sezonie relatywnie ograniczony i dodatkowo słabł w październiku i listopadzie. Dobrze, że przynajmniej ceny marchwi na rynku międzynarodowym wzrosły.
źródło: opracowanie własne na podstawie danych GUS
źródło: opracowanie własne na podstawie danych GUS
Teraz, w styczniu może być z eksportem lepiej, bo mamy znaczący wzrost cen tego warzywa na wschodzie. W Mołdawii jest to teraz w przeliczeniu 0,48 USD/kg (rok temu 0,42 USD/kg), a na Ukrainie aż 0,67 USD/kg (rok temu 0,32 USD./kg. Dane pochodzą z east-fruit.com. Szczególnie Ukraina zaczyna kupować marchew za granicą.
Ale z drugiej strony mamy wzrost konkurencji na rynku europejskim. jak pisaliśmy już wcześniej, po zamknięciu eksportu do Afryki, coraz intensywniej na rynku europejskim koncentrują się eksporterzy z Holandii. Do tego wiadomo, że sporo jest marchwi w Niemczech. Tu mogłaby sytuację zmienić mroźna pogoda, bo duża cześć tego warzywa wciąż jest tam przechowywana w gruncie. na razie jednak synoptycy nie zapowiadają zimy. A to nie wszystko, bo swojego miejsca szuka w Europie, w tym w Europie wschodniej marchew egipska i turecka.
Jak widać na rynku marchwi jest ciasno i to się raczej szybko nie zmieni. Zwłaszcza, jeśli przez cały luty będzie ciepło. Tyle dobrego, że w Holandii marchew utrzymała w zeszłym tygodniu wzrost cen. To czyni ją mniej konkurencyjną u nas i u naszych potencjalnych odbiorców na wschodzie. W 4. tygodniu, według danych boerenbusiness.com, notowania DCA kształtowały się następująco: 18,00 euro/100 kg za wielkość handlową B (wzrost od początku roku z 11,00 euro ale rok temu było to w 4. tygodniu już 40 euro); 20,50 euro/100 kg za marchew grubszą C (wzrost od początku roku z 11,00 euro ale rok temu było to w 4. tygodniu już 40,50 euro).
Najpewniej czeka nas albo dalsza stabilizacja, albo bardzo słaby trend wzrostowy, który przez najbliższe tygodnie będzie ledwo widoczny. Oczywiście pogoda podostaje jednym z kluczowych czynników. Ale tu nie ma dobrych wieści, to znaczy szanse na mróz są na razie nikłe. Ceny w bieżącym sezonie raczej więc nie pójdą w ślad za tymi sprzed dwóch lat.