Krajowe pomidory coraz tańsze
Długi majowy weekend zatrzymał, dzięki wyższemu popytowi, dynamiczny spadek hurtowych cen pomidorów z krajowych szklarni. Ale zatrzymał tylko na chwilę. Pierwsze dni maja przywróciły duże spadki cenowe tych warzyw. I to spadki równie dynamiczne, co te w kwietniu br.
Co prawa, jak to widać na naszym wykresie powyżej, krzywa ceny średniej dla handlu hurtowego na większą skalę, nie zeszła poniżej poziomu notowań z któregokolwiek z pięciu poprzednich sezonów (a de facto ostatni raz wyższe ceny w dniu 5 maja mieliśmy w 2013 roku), ale różnica między ceną obecną i zeszłoroczną została zniwelowana praktycznie do zera.
Obecnie ceny pomidorów szklarniowych (czerwonych, okrągłych) w dużym hurcie to najczęściej poziom 4,83-5,16 zł/kg dla wielkości A, 5,16-5,50 zł/kg dla wielkości B i 5,50-5,83 zł/kg dla BB. Fakt, że ceny już dobiły do poziomu zeszłorocznego musi niepokoić producentów pomidorów. Wszak funkcjonują oni obecnie w zupełnie odmiennych realiach kosztowych. Branża szklarniowa została tu szczególnie dotknięta, co z pewnością zaważy na jej przyszłości i ograniczy możliwości rozwoju. Wpłynie też na konkurencję z krajami o cieplejszym klimacie.
Dalszy przebieg zmian cenowych w tym segmencie rynku świeżych warzyw będzie oczywiście w ogromnym stopniu uzależniony od warunków pogodowych. Na razie wciąż wiosna nie jest zbyt ciepła, mimo że zrobiło się nieco słoneczniej. To ogranicza tempo wzrostu podaży, ale też wpływa na koszty.
Gwałtowna zwyżka bieżących zbiorów będzie destrukcyjna dla cen pomidorów. Pamiętajmy bowiem, że trudno będzie eksportować pomidory na wschód (nawet mimo tamtejszego popytu), a przecież Ukraina i Białoruś w 2021 roku były w pierwszej piątce odbiorców polskiego pomidora. Dodatkowo wysokie koszty transportu generalnie wpłyną na obniżenie opłacalności i konkurencyjność polskiego pomidora w eksporcie. Nawet mimo słabej złotówki.