Marchew wolniej, ale i w kwietniu drożała
Największą dynamikę wzrostu cen marchwi w polskim dużym hurcie mieliśmy w tym sezonie między 10 lutego i 3 marca, ale trend zwyżkowy w tym segmencie rynku warzyw trwa już od ostatniej dekady listopada 2022 roku. Dobrze widać to na naszym wykresie poniżej.
Widać na nim także, że w kwietniu tempo wzrostu cen było dużo słabsze niż to lutowe, ale bardzo znamienny jest sam fakt, że wzrost cen marchwi w kwietniu miał miejsce. Po pierwsze trzeba popatrzeć na jakim poziome cenowym się on odbywał, a po drugie warto zauważyć, iż ten trend zwyżkowy powrócił po bardzo stabilnym marcu.
W marcu średnia cena sprzedażowa marchwi szczotkowanej i pakowanej w worki rosła tylko w dużym hurcie między 9 i 16 dniem tamtego miesiąca, ale po wcześniejszej korekcie. I nie odrobiła wówczas całej straty. Dopiero w kwietniu poziom tego wskaźnika wzrósł ponad punkt szczytowy z lutego. I obecnie średnia cena marchwi jest na rekordowo wysokim poziomie względem poprzednich dziesięciu sezonów. Jak widać na wykresie różnica jest ogromna. Do drugiej najwyższej ceny z tego notowania (koniec kwietnia 2015) to +67 procent.
Obecnie ceny sprzedażowe krajowej marchwi szczotkowanej i workowanej to w dużym hurcie najczęściej przedział 2,70-3,30 zł/kg. Zróżnicowanie cen jest spore, bo i zróżnicowanie jakości jest spore. Do tego dochodzą oferty marchwi brudnej, bo przy wysokich cenach i w późnej fazie sezonu część kupujących preferuje taki towar, również w eksporcie.
Obecnie te wysokie ceny to głównie efekt braku zapasów przyzwoitej jakości marchwi. Tak w Polsce, jak i poza granicą w tym w Holandii. Ceny marchwi stamtąd importowanej są w polskim hurcie na poziomie 3,00-3,80 zł/kg i jest to również rekordowo wysoko (np. rok do roku mamy tu wzrost aż o 143 procent). W Holandii notowania DCA dla cen marchwi to 60,00-65,00 euro/100 kg.
Natomiast widać że tak wysokie ceny negatywnie wpływają na skalę popytu na marchew. A to oznacza, że ewentualny dalszy wzrost cen w tym segmencie rynku będzie hamowany słabnącym popytem właśnie. Z drugiej strony zimna wiosna spowodowała opóźnienia w wegetacji i start nowego sezonu przyjdzie z poślizgiem, a więc konieczne będzie dłuższe handlowanie zapasami ze zboru 2022. Który z tych czynników przeważy w kształtowaniu cen w kolejnych tygodniach? Zobaczymy, jak rynek zareaguje w pierwszym tygodniu po Majówce.