Mołdawia sprowadza jabłka Idared
W drugiej połowie lutego importowane jabłka zaczęły pojawiać się w kilku sieciach supermarketów w Kiszyniowie. W większości przypadków ich nielokalne pochodzenie można ustalić jedynie na podstawie poszlak.
W takich przypadkach (przy odstępstwach od norm) z cenników znika informacja o kraju pochodzenia, co prowadzi do odpowiednich wniosków. Zwłaszcza w sytuacji, gdy obok stoją jabłka w rozpoznawalnych, markowych skrzynkach, na których widnieje nazwa mołdawskiej firmy dostarczającej produkty rolne. Jabłka niepewnego pochodzenia zwykle nie są identyfikowane z konkretną odmianą, a na etykietach cenowych widnieje oczywisty napis "jabłka czerwone". Są one czasem mniej atrakcyjne z wyglądu i mniejsze niż jabłka oznaczone jako mołdawskie, ale kalibrowane i wyceniane o 1-2 leje/kg taniej (0,22-0,44 zł/kg).
W ciągu ostatnich trzech lat obecność importowanych, głównie polskich i ukraińskich jabłek w sieciach supermarketów w Mołdawii nie jest już zaskoczeniem. Wcześniej sieci supermarketów sprowadzały ten produkt zazwyczaj wiosną i w znacznych ilościach - 0,5-1,5 tys. ton miesięcznie na terenie całego kraju. Etykiety cenowe i pudełka zawierały informacje o kraju pochodzenia, produkt był atrakcyjny wizualnie i sprzedawany po cenie nie niższej, a często wyższej niż cena produktu lokalnego. W 2022 roku sytuacja jest odwrotna: w supermarketach jabłka pochodzenia mołdawskiego często wyglądają lepiej i są droższe niż produkty rzekomo importowane.
Specjaliści ds. marketingu ze stowarzyszeń producentów rolnych uważają, że tanie, ale stosunkowo wysokiej jakości jabłka "no name" w supermarketach w Kiszyniowie najprawdopodobniej pochodzą z Ukrainy i Polski. Ich zdaniem "sprzedawcy detaliczni kupują małe partie tych jabłek "od czasu do czasu", aby urozmaicić asortyment tanich jabłek bez zmniejszania atrakcyjności tego produktu".
W tym kontekście warto wspomnieć, że według monitoringu EastFruit, w lutym br. nadal utrzymuje się duża różnica, średnio 0,12-0,13 USD/kg, między cenami hurtowymi Idareda w Polsce, na Ukrainie i w Mołdawii, gdzie jabłka tej odmiany są droższe. Jednocześnie są one dość aktywnie eksportowane do Rosji, co prawdopodobnie powoduje, że na rynku krajowym są zastępowane w sprzedaży detalicznej tańszymi i stosunkowo wysokiej jakości produktami importowanymi.
Ukraina – będzie rekord w eksporcie jabłek?
