Na polskim rynku pojawiły się pierwsze wiśnie
Na polskim rynku hurtowym pojawiły się pierwsze partie wiśni. Są też już polskie wiśnie wczesnych odmian, ale dominują te z importu. I widać to w cenach. Wiśnie sprowadzane z Węgier czy Serbii mają ceny na poziomie 10,00-14,00 zł/kg, a są nawet oferty i po 8,00 zł/kg. Co ciekawe, nie we wszystkich ofertach sprzedaży jest wprost napisane, że to import. Pierwsze wczesne odmiany wiśni krajowych są oferowane w bardzo małych ilościach, a ich ceny to okolice 20,00 zł/kg.
Oczywiście do startu sezonu skupu wiśni na przetwórstwo zostało jeszcze trochę czasu, chociaż wiadomo, iż zacznie on się wcześniej niż zazwyczaj. Dominująca opinia wśród producentów, ale potwierdzana też przez ekspertów, jest taka, że w tym roku zbiory wiśni będą niskie. To wynik niekorzystnych warunków pogodowych. najpierw ciepła pogoda znacząco przyśpieszyła wegetację i w konsekwencji sady jeszcze mocniej ucierpiały od wiosennych przymrozków.
Ocenia się, że straty w plonach będą duże i co więcej, nie dotyczy to tylko Polski. Również w kraju będącym drugim producentem tych owoców w Europie, na Węgrzech, zbiory będą znacznie gorsze (co jest ważne, bo oznacza brak możliwości importu taniej wiśni przez przetwórców). Jeśli chodzi o nasze krajowe podwórko, to ocenia się, że w wielu lokalizacjach straty w plonach wiśni sięgają od 30 do nawet 70 procent, choć trzeba podkreślić, że jak to w przypadku przymrozków, są lokalizacje, które uniknęły uszkodzeń niemal zupełnie. Ale w skali kraju niskie zbiory będą zdecydowanie widoczne.
Już rok temu były one mniejsze rok do roku o 8 procent (na poziomie 169 tys. ton, jak podaje GUS). Zatem w roku bieżącym należy spodziewać się jeszcze mniej. Może nie aż tak mało, jak w 2017 (72 tys. ton), ale jest bardzo prawdopodobne, że będzie to poniżej 120 tys. ton. Co to oznacza dla cen skupu?
Powinny być na ponadprzeciętnym pułapie, choć wiadomo, ze przetwórcy będą ze wszystkich sił dążyli do ich zbicia. Wydaje się jednak, że rzeczywistości nie da się aż tak wygiąć. Mogą się pojawić żenująco niskie propozycje na starcie sezonu, to typowa taktyka, ale jak przypadku porzeczek czy nawet truskawek, ceny skupu wiśni ruszą wtedy w górę. Wysoki popyt jest już teraz widoczny.
Przypomnijmy, ze rok temu ceny skupu wiśni na mrożenie startowały na początku lipca ze średniego pułapu 2,00 zł/kg, by wzrosnąć do 2,70 zł/kg i potem, na koniec kampanii spaść do 2,25 zł/kg, (dwa lata temu było to 2,20-2,40 zł/kg). Ceny wiśni na tłoczenie startowały w lipcu 2023 z poziomu średniego 1,20 zł/kg i wzrosły do 1,90 zł/kg, a na koniec kampanii spadły na poziom 1,40 zł/kg (dwa lata temu było to 1,10-1,70 zł/kg). W tym sezonie producenci mówią o swoich oczekiwaniach na poziomie 3,00 zł/kg.
