Nie będzie wzrostu cen jabłka przemysłowego w lutym?
Mamy końcówkę drugiej dekady lutego, a ceny skupu jabłek przemysłowych pozostają zamrożone. W zeszłym roku właśnie w tym okresie notowaliśmy umacnianie się tych cen na skupach. Może nie był to trend bardzo dynamiczny, ale był on dość wyraźny – między 12 a 28 lutego 2024 roku cena skupu zwykłego przemysłu wzrosła o 6 procent.
Teraz nie ma mowy nawet o jednoprocentowej poprawie. Od połowy stycznia mamy całkowitą niemal stabilizację cenową. Średnia dla zwykłego przemysłu pozostaje zamrożona na pułapie 0,93 zł/kg. Jeśli dochodziło do jakichś ruchów w cenach oferowanych na poszczególnych skupach, to były to przypadki incydentalne i dotyczyły tylko rejonów kraju poza tym obecnie najważniejszym dla sektora, czyli poza Mazowszem.
Gdzieniegdzie, na przykład w województwie łódzkim czy lubelskim podnoszono ceny z 0,75 na 0,80-0,85 zł/kg. I tyle. Na Mazowszu mamy wszędzie poziom 0,95 zł/kg i 1,00 zł/kg za duże ilości. Przemysł suchy ma jeszcze bardziej stabilne ceny, bo średnia ostatni raz zmieniła się w tym segmencie skupu jabłek 9 stycznia, ale to było krótkotrwałe drgnięcie tego wskaźnika. De facto ceny pozostają stabilne od drugiej dekady grudnia zeszłego roku i jest to przedział 1,05-1,15 zł/kg, w zależności od asortymentu.
Jaka może być w tej sytuacji prognoza na resztę lutego? Niestety, nie ma dobrych wiadomości dla producentów. Ceny pozostaną zamrożone, bo widać wyraźnie, iż w obliczu trudności z pozyskaniem większych ilości surowca wiele podmiotów na rynku zakończyło pracę. Do tego przetwórcy starają się uzupełniać lukę podażową poprzez import koncentratu ze wschodu. Jeśli obie te tendencje teraz się jeszcze nasilą (a tak było rok temu), to nie tylko nie będzie mowy o zwyżce cen przemysłu, ale pojawi się presja na ich kolejną obniżkę.