Reanimacja rynku gruszek?
Na rynku gruszek, nie tylko w Polsce, mieliśmy przez ostatnie półtora miesiąca wyraźny zastój z wyraźną presją na hurtowe ceny tych owoców. W polskim dużym hurcie ceny deserowych gruszek odmiany Konferencja spadły na początku zeszłego miesiąca o 10 procent i się ustabilizowały. Presja na ceny i problemy ze sprzedażą wynikały z sytuacji na gruszkowym rynku w Europie. Bardzo duże zapasy gruszek w Holandii i Belgii sprawiały, że mieliśmy napływ importu i dużo trudniejszy eksport.
W rezultacie ceny gruszek Konferencja (oraz innych odmian) znalazły się w kwietniu na poziomie niższym od średniej z poprzednich pięciu lat. A nawet były jednymi z najniższych w tym okresie. Na szczęście dla dostawców tych owoców coś się w ostatnich tygodniach zmieniło na lepsze. I znów ma to tło w sytuacji na europejskim rynku. Okazuje się bowiem, że szacunki dotyczące zapasów gruszek w Belgii czy Holandii mogą się okazać zawyżone.
W każdym razie tak uważa część uczestników tamtych rynków. A to ożywiło popyt i skłonność do płacenia lepszych cen, aby zapewnić sobie ładny towar w końcówce sezonu. Do tego, wedle opinii tamtejszych graczy rynkowych, do UE napływa mniejszy strumień gruszek importowanych, a jakość tych owoców bardzo często pozostawia sporo do życzenia, co promuje gruszki miejscowe.
Te trendy mają najwyraźniej wpływ i na nasz rynek. Plus oczywiście spadek naszych rodzimych zapasów, choć te najpewniej cały czas są wyższe niż w poprzednich latach. Trzeba pamiętać, że bieżący sezon zaczynał się id relatywnie wysokich zbiorów gruszek w Polsce. W każdym razie mamy w ostatnich dniach ożywienie na rynku tych owoców i wzrost ich cen. W dużym hurcie do poziomu 3,60-5,00 zł/kg za ładną Konferencję. Jak widać na wykresie, daje to cenę przeciętną, która znów jest wyższa od średniej pięcioletniej.
Ukraina nie jest w stanie wyhodować wystarczająco dużej ilości wysokiej jakości gruszek dla siebie i na eksport.
'Dostawy z RPA zdominowały rynek gruszek'
