Sezon malin zbliża się do fazy przejścia z owoców letnich na jesienne
W minionym sezonie sezon maliny letniej nałożył się na sezon maliny jesiennej i nie widać było przerwy między nimi. W tym roku będzie to wyglądało inaczej. Co prawda maliny letnie nie skończą się aż tak szybko, jak bywało to w niektórych sezonach. Ale na maliny jesienne trzeba będzie jeszcze poczekać. Czy dojdzie więc do spadku podaży tych owoców? A jeśli tak, to czy przełoży się ten spadek na ich ceny?
Jeśli chodzi o podaż i ceny malin deserowych, może się wydawać że faza przejściowa sezonu między handlem owocami letnimi i jesiennymi już się zaczęła. Ostatnie dni przyniosły bowiem wyraźną tendencję wzrostową, jeśli chodzi o ceny tych owoców w hurcie na większą skalę. Zwłaszcza chodzi o maliny dobrej jakości. A trzeba przy tym pamiętać że tragiczna sytuacja cenowa w skupie malin do przetwórstwa powoduje stałą presję na ceny tych owoców na rynku świeżym.
Obecnie ceny malin deserowych w dużym hurcie są najczęściej w przedziale 14,00-20,00 zł/kg. Jak widać na wykresie to taniej zarówno w relacji do analogicznego okresu zeszłego roku (-26 procent) i w relacji do 2021 roku (-11 procent). Przy czym pamiętajmy, że oba poprzednie sezony charakteryzowały się wyższymi cenami maliny przemysłowej.
Teraz maliny przemysłowe są bardzo tanie. Ceny skupu zaczynają się od zaledwie 3,00 zł/kg. Maksymalnie to 5,00-5,30 zł/kg za owoce do mrożenia. Stawi na poziomie 5,30 zł/kg płaci spółka Skarbu Państwa Owocmix, która skupuje około 70 ton malin dziennie w woj. lubelskim. Warto też dodać, że dla przetwórstwa to malina jesienna jest ważniejsza i główna część kampanii skupowej dopiero przed nami.
A czy ewentualny spadek podaży malin w okresie przejściowym wpłynie na ceny? W segmencie owoców deserowych jest to dość prawdopodobne, ale ewentualny wzrost cen nie będzie duży, bo presja niskich cen przemysłu działa i będzie działać. W segmencie owoców do przetwórstwa raczej nie ma na to widoków. Popyt na krajowe maliny jest bardzo słaby i jeden czy dwa zakłady Skarbu Państwa tego nie zmienią, tym bardziej że i one nie płacą dużo wyższych cen.
Pytanie czy ceny nie spadną, gdy już zacznie się w pełni sezon maliny jesiennej? Czy ten państwowy skup interwencyjny zdoła zapobiec całkowitej katastrofie i spadkowi cen? Choćby do poziomów oglądanych ostatnio w 2012 roku, gdy przy wysokich zbiorach (ponad 125 tys. ton), ceny skupu zjechały na pułap 2,00-2,30 zł/kg maliny do tłoczenia i 2,50-2,80 zł/kg za owoce na mrożenie, a cena deserowych malin były w przedziale 4,00-10,00 zł/kg.